Legia sprawiła sensację i pokonała Aston Ville. Raków musiał uznać wyższość Atalanty

1 rok temu
fot. UEFA Europa Conference League

Wczoraj wieczorem polskie ekipy zmierzyły się w pierwszej kolejce zmagań w fazie grupowej europejskich rozgrywek. Raków zadebiutował w Lidze Europy, natomiast Legia rozegrała swoje spotkanie w Lidze Konferencji Europy.

Na start już było trudno, bowiem obie ekipy zmierzyły się z teoretycznie najtrudniejszymi ekipami w swoich grupach. Legia podejmowała na swoim boisku Aston Ville, z kolei Raków udał się na wyjazdowe spotkanie z Atalantą.

Ku zaskoczeniu wielu, nie zakończyło się pogromem, ba! Legii udało się sprawić sensację.

Legia ujarzmiła giganta

⏰ 0️⃣3️⃣ Legia 1-0 Aston Villa
⏰ 0️⃣6️⃣ Legia 1-1 Aston Villa
⏰ 2️⃣6️⃣ Legia 2-1 Aston Villa
⏰ 3️⃣8️⃣ Legia 2-2 Aston Villa
⏰ 5️⃣1️⃣ Legia 3-2 Aston Villa

Incredible game in Warsaw! #UECL pic.twitter.com/5wS0ZGy7hH

— UEFA Europa Conference League (@europacnfleague) September 21, 2023

Drużyny z Premier League są lata świetlne przed ekipami z Ekstraklasy, nie ma co do tego wątpliwości. Większe budżety, lepsi piłkarze, to sprawia, iż trudno rywalizować, jak równy z równym.

Tymczasem Legia po raz kolejny udowodniła, iż ma patent na zespoły z angielskiej elity. Prawdziwy koncert wykonał Ernest Muci, który dwukrotnie skierował piłkę do bramki.

Legia zagrała koncertowo i zwyciężyła spotkanie wynikiem 3:2, co sprawiło, iż dopisała sobie pierwsze punkty w grupie E.

Raków był wyłącznie tłem dla Atalanty

Debiut w Lidze Europy kończymy bez punktów.

Medaliki, dzięki za walkę! 👊

#ATARCZ 2:0 | #UEL pic.twitter.com/Y5KEBaqXeO

— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) September 21, 2023

Kibice Rakowa na pewno są w odmiennych nastrojach od sympatyków Legii. Mistrz Polski nie dał rady włoskiej Atalancie i prawdę mówiąc, choćby nie był blisko wyrównania.

Pierwsza połowa pozwoliła wierzyć, iż da się wyciągnąć remis z tego meczu. Po 45 minutach widniał bezbramkowy rezultat, a Atalanta nie mogła przebić się przez obronę Rakowa.

To zmieniło się po przerwie. Najpierw gola zdobył De Ketelaere, a potem wynik meczu ustalił Ederson. Niestety, debiut Rakowa w Lidze Europy zakończył się porażką i Mistrz Polski wrócił do Częstochowy na tarczy.

Idź do oryginalnego materiału