3 dni temu
"Legia Warszawa pokonała 1:0 FK Aktobe w pierwszym meczu I rundy kwalifikacji Ligi Europy. Zwycięstwo i czyste konto to jedyne pozytywy po czwartkowym debiucie Edwarda Iordanescu w roli trenera stołecznej drużyny. Legioniści grali tak źle, iż w pewnym momencie nie mógł na nich patrzeć choćby Dariusz Mioduski. Przed kolejnymi, ważnymi meczami kibicom przybyło tylko obaw" - pisał Konrad Ferszter ze Sport.pl po wczorajszym meczu Legii Warszawa.
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedyś wybił mu zęba, dziś jest jego trenerem. "Nie ma tragedii"
Kazachskie media piszą o anulowanym golu w meczu Legia - Aktobe
"Jeden gol zadecydował o wyniku meczu Legii z Aktobe w Lidze Europy" - czytamy na sports.kz. Portal zauważył, iż Aktobe pierwsze "złapało" rywala, ale ich trafienie zostało anulowane po interwencji VAR-u z powodu spalonego.
Serwis przytoczył również analizę Rosjanina Andrieja Kuziczewa, który ocenił, iż "Aktobe trafiło na bardzo poważnego przeciwnika, ale obaliło przewidywania sceptyków i w Warszawie zaprezentowało się przyzwoicie". "Doskonały wynik. U siebie będzie łatwiej – pomogą zarówno murarze, jak i piłkarze, których dziś nie ma. Bardzo dobrze" - tak z kolei portal cytował słowa innego Rosjanina Aleksandra Troickiego.
Zobacz też: Niebywałe sceny na Euro! Gol w 92. minucie zadecydował o awansie
"Mecz Aktobe z Legią w Lidze Europy zakończył się kontrowersjami" - napisał z kolei zakon.kz, odnosząc się do anulowanego gola w dziewiątej minucie. W podobnym tonie wypowiedziało tengrisport.kz. "Nieuznany gol decyduje o losach meczu Aktobe w Lidze Europy" - czytamy.
Rewanżowe spotkanie Legii Warszawa z FK Aktobe zostanie rozegrane w Kazachstanie w czwartek 17 lipca o godz. 18:00. Wcześniej, bo w niedzielę 13 lipca o godz. 18:00 Legia zmierzy się w Poznaniu z Lechem w meczu o Superpuchar Polski.
