Legendarny Ukrainiec zatrzymany na lotnisku w Polsce

12 godzin temu
Na krakowskim lotnisku zatrzymany został Iwan Jaremczuk. Były piłkarz Dynama Kijów, z którym zdobył Puchar Zdobywców Pucharów i trzy mistrzostwa Związku Radzieckiego, od 10 dni przebywa w areszcie. Domniemuje się, iż sprawa może mieć związek z problemami Ukraińca z hazardem. Nie ukrywał on swojego uzależnienia, a jego sprawę ma rozpatrywać wydział prokuratury odpowiedzialny za przestępstwa gospodarcze.
Iwan Jaremczuk w latach 80. był jednym z lepszych pomocników Związku Radzieckiego. Wystąpił na dwóch mundialach - w 1986 i 1990 roku. W karierze klubowej najlepiej znany jest z gry dla Dynama Kijów. Z ukraińską drużyną zdobył Puchar Zdobywców Pucharów oraz po trzy mistrzostwa i puchary ZSSR.


REKLAMA


Zobacz wideo JSW Jastrzębski Węgiel zwycięski w pierwszym meczu sezonu 2025/26. Trener Andrzej Kowal komentuje


Po zakończeniu kariery często występował w meczach piłkarskich weteranów. Kilka dni temu przyleciał do Polski z takim właśnie zamiarem. Przed rozgrywanym 13 października meczem Ukraina - Azerbejdżan miało odbyć się spotkanie oldbojów obu reprezentacji. Jednak na lotnisku w Krakowie na Jaremczuka czekała przykra niespodzianka. Został aresztowany.


O sprawie poinformował serwis Champion.com.ua. Przekazali oni relację Michajły Jaremczuka, brata Iwana. "Zadzwonił do mnie i gwałtownie poinformował, iż jest zatrzymany przez policję. Byłem wtedy na kursie językowym, nie mogłem rozmawiać. Kiedy zadzwoniłem ponownie, nikt nie odbierał. Skontaktowałem się z chłopakami, którzy organizują mecze weteranów. Na lotnisku potwierdzono, iż Iwan został zatrzymany przez policję. Jego sprawa trafiła do prokuratury, do III wydziału. Będzie rozpatrywana w krakowskim sądzie."


Winny... hazard?
Rodzinie Jaremczuka udało uzyskać się informację, iż aresztowanie ma mieć związek z jego pobytem w Czechach, gdzie mieszkał przez półtora roku. Portal ua.news sugeruje, iż Jaremczuk mógł zostać zatrzymany ze względu na liczne zobowiązania finansowe. Ukrainiec od lat jest uzależniony od hazardu. Sam przyznawał w wywiadach, iż kilkukrotnie przegrywał znaczące sumy w kasynach. Taką wersję potwierdza relacja brata Jaremczuka, który wspomniał o trzecim wydziale krakowskiej prokuratury. Odpowiada on za przestępczość gospodarczą.
Michajło Jaremczuk relacjonuje, iż od momentu aresztowania nie ma kontaktu z bratem. "Minęło już 10 dni. Dzwonię codziennie, ale nie mogę do Iwana dotrzeć. To samo siostra. Nie wiemy, dlaczego brat został aresztowany. Podróżował wcześniej po Europie bez żadnych problemów. Chcemy mu pomóc, szukamy prawnika."
Idź do oryginalnego materiału