Legenda reaguje na powołania Urbana. Nagle te słowa o Probierzu

1 tydzień temu
- Nasza sytuacja wyraźnie się poprawiła po dwóch pierwszych meczach trenera Jana Urbana w roli selekcjonera, ale nie ma miejsca na robienie rewolucji - tak Jacek Krzynówek komentuje powołania na październikowe mecze reprezentacji Polski. W wywiadzie dla "Faktu" były reprezentant Polski ocenia też brak w kadrze Oskara Pietuszewskiego. Przy tym odniósł się do kadencji Michała Probierza.
Reprezentacja Polski za chwilę rozpocznie drugie zgrupowanie z Janem Urbanem w roli selekcjonera. W piątek 3 października ukazała się lista powołanych i trudno mówić o większych zaskoczeniach. Choć kilka nazwisk przykuwa uwagę, podobnie jak niektóre absencje.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki o sędziach w Ekstraklasie: Ich poziom jest zdecydowanie wyższy niż piłkarzy


Jan Urban ogłosił powołania do reprezentacji Polski. Jacek Krzynówek komentuje
Decyzje 63-latka skomentował Jacek Krzynówek, były reprezentant Polski. - Trzeba znaleźć przestrzeń na wprowadzanie nowych graczy i szukanie różnych możliwości, ale na pewno nie ma czasu w eksperymenty. Nasza sytuacja wyraźnie się poprawiła po dwóch pierwszych meczach trenera Urbana w roli selekcjonera, ale nie ma miejsca na robienie rewolucji - powiedział w rozmowie z "Faktem". Według niego szkoleniowiec "doskonale zdaje sobie z tego sprawę", a jego ruchy są "rozsądne i logiczne".
W porównaniu do wrześniowego zgrupowania zaszło kilka zmian. Z powodu kontuzji wypali Nicola Zalewski oraz Adam Buksa, w miejsce Bartosza Mrozka wskoczył Kacper Tobiasz, a do kadry wracają Michał Skóraś (ostatnio grał na Euro 2024) i Kacper Kozłowski (poprzednio grał w październiku 2021 r.). Zdaniem Krzynówka dwaj ostatni mogą liczyć na poważniejszą szansę.


- Być może trener Urban chce sprawdzić nowe warianty i do pewnych manewrów oraz innej koncepcji bardziej pasują mu ci dwaj piłkarze. Przekonamy się o tym w najbliższych meczach. Rywalizacja z Nową Zelandią będzie dobrą okazją, żeby wypróbować innych zawodników, którzy nie dostali szansy w spotkaniach eliminacyjnych - wyjaśnił.
Jacek Krzynówek zabrał głos ws. braku powołania dla Oskara Pietuszewskiego. Odnosi się do tego, co robił Michał Probierz
Z pewnym zaskoczeniem przyjęto natomiast brak powołania dla Oskara Pietuszewskiego, wschodzącej gwiazdy polskiej piłki. Mimo to 96-krotny reprezentant kraju podchodzi do sprawy ze spokojem, odnosząc się do kadencji Michała Probierza.


Zobacz także: W Barcelonie kochają Lewandowskiego. To mówi wszystko
- Patrząc na to, co działo się z młodymi piłkarzami za czasów poprzedniego selekcjonera, dobrze się stało, iż Pietuszewskiego nie ma jeszcze w kadrze. Wielu młodych zawodników z Ekstraklasy pojawiało się na zgrupowaniach reprezentacji, ale nic z tego nie wynikało - stwierdził. Kogo miał na myśli? Choćby Maxiego Oyedele czy Antoniego Kozubala, którzy zaliczali epizody, ale na dłuższą metę nie mieli szans na bycie ważnymi postaciami kadry.
- Zostali tak naprawdę "spaleni". Żadnego z tych młodych graczy, których trener Probierz zaprosił na zgrupowanie, nie ma dzisiaj w kadrze. Żaden z nich w niej nie zaistniał. Może lepiej, iż talentu z Jagiellonii nie ma na tę chwilę w kadrze, ponieważ jest to młody chłopak i trzeba uważać, żeby po prostu nie zrobić mu krzywdy - doprecyzował Krzynówek, który apeluje o tonowanie oczekiwań co do Pietuszewskiego.


- Nie popadajmy w hurraoptymizm i w to, iż 17-latek zbawi naszą kadrę. Owszem to wielki talent, ale trzeba pamiętać, iż to młody organizm i wahania formy będą czymś normalnym. Dajmy mu czas, żeby ustabilizował formę, choć oczywiście jego postawa w Ekstraklasie jest imponująca - podsumował. Dodajmy, iż Pietuszewski został powołany na październikowe zgrupowanie kadry do lat 21, prowadzonej przez Jerzego Brzęczka.


Z kolei seniorska reprezentacja Polski w przyszłym tygodniu rozegra dwa spotkania. Najpierw towarzyskie z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim (9 października), a następnie z Litwą w Kownie (12 października) w ramach eliminacji mistrzostw świata 2026.
Idź do oryginalnego materiału