Mateusz Skrzypczak to niewątpliwie jedno z największych odkryć tak poprzedniego, jak i tego sezonu. Stoper stał się kluczowym elementem w układance Adriana Siemieńca i być może, gdyby nie problemy zdrowotne, miałby już na swoim koncie debiut w drużynie narodowej. To niewątpliwie wyrzut sumienia Lecha Poznań