Lech dopiero co stracił trenera, a tu kolejny cios. W tle znany klub

2 godzin temu
Już wiemy, iż z końcem roku z Lechem Poznań pożegna się asystent Nielsa Frederiksena, Markus Uglebjerg. Najnowsze informacje norweskich mediów sugerują jednak, iż "Kolejorz" straci także innego członka sztabu szkoleniowego. Sindre Tjelmeland ma opuścić Bułgarską i trafić do znanego klubu.
W poniedziałek Lech Poznań poinformował o zakończeniu współpracy z Markusem Uglebjergiem - asystentem Nielsa Frederiksena. Jak mogliśmy przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu: "Trener Markus Uglebjerg z powodów osobistych żegna się po rundzie jesiennej z naszym klubem. Bardzo dziękujemy mu za kilka miesięcy pracy i życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej".


REKLAMA


Zobacz wideo Totalna degrengolada w Legii


Tym samym Duńczyk, który zajmował się między innymi stałymi fragmentami gry, opuści Poznań po zaledwie siedmiu miesiącach pracy. Dyrektor sportowy, Tomasz Rząsa, zapewnił, iż luka powstała po odejściu Uglebjerga zostanie niezwłocznie uzupełniona, a on i jego współpracownicy już pracują nad kształtem sztabu szkoleniowego na rundę wiosenną. Niewykluczone, iż poszukiwania nowych pracowników trzeba będzie poszerzyć o jeszcze jedną pozycję.
Zobacz też: Oficjalnie: Lech żegna się z trenerem! Przyczyny osobiste
Norweskie media: Sindre Tjelmeland odejdzie. To przesądzone
Jak informuje norweski portal Nettavisen, Molde FK uzgodniło już warunki współpracy między klubem a Sindre Tjelmelandem, czyli głównym asystentem Nielsa Frederiksena. 36-latek ma zostać pierwszym szkoleniowcem 5-krotnych mistrzów Norwegii, a umowa miałaby zacząć obowiązywać po zakończeniu obecnego sezonu Ekstraklasy.


Molde zamierza jednak przekonać włodarzy "Kolejorza" do zwolnienia szkoleniowca, a co za tym idzie, zyskać opcję szybszego zawarcia umowy z 36-latkiem, gdyż pod koniec maja norweska Eliteserien będzie już po 10. kolejce ligowej. Klub chce uniknąć sytuacji, w której Tjelmeland nie będzie mógł spędzić przed sezonem okresu przygotowawczego z drużyną.


Asystentem Tjelmelanda ma zostać Martin Falk, czyli były szkoleniowiec szwedzkiego IFK Norrkoping, z którym spadł z Allsvenskan. Gdyby Molde nie dogadało się z Lechem, to właśnie Falk objąłby funkcję tymczasowego trenera.


Sindre Tjelmeland do Poznania trafił wraz z Nielsem Frederiksenem w lipcu 2024 roku. 36-latek to najważniejszy członek sztabu szkoleniowego "Kolejorza". Z Lechem sięgnął po mistrzostwo Polski w okresie 2024/25.
Idź do oryginalnego materiału