Szósta kolejka Ligi Centralnej Mężczyzn przyniosła kibicom mnóstwo emocji i kilka bardzo wyraźnych zwycięstw. Lider ze Szczecina umocnił się na fotelu lidera, Śląsk Wrocław nie miał litości dla Gwardii Koszalin, a Padwa Zamość zafundowała swoim fanom prawdziwy pokaz ofensywnej piłki manualnej. Nie zabrakło także niespodzianek – beniaminek z Krakowa po raz kolejny udowodnił, iż w tej lidze potrafi walczyć z każdym.
WKS Śląsk Wrocław – KSPR Gwardia Koszalin 31:14 (14:7)
Śląsk Wrocław otworzył kolejkę mocnym akcentem, nie dając Gwardii Koszalin najmniejszych szans. Gospodarze od pierwszych minut kontrolowali przebieg spotkania, a ich obrona działała jak dobrze naoliwiona maszyna. Koszalinianie próbowali różnych rozwiązań w ataku, ale defensywa Śląska i świetnie dysponowany bramkarz nie pozwolili im rozwinąć skrzydeł. Druga połowa była jedynie formalnością – Śląsk systematycznie powiększał przewagę, kończąc mecz z imponującą różnicą 17 bramek. Wrocławianie wysyłają jasny sygnał – u siebie są niezwykle groźni.
Sandra SPA Pogoń Szczecin – Jurand Ciechanów 38:33 (21:11)
Wyśmienity mecz w wykonaniu Sandry SPA Pogoń Szczecin! Fenomenalnie między słupkami spisywał się Adam Witkowski, który w pierwszej części spotkania dosłownie zamurował bramkę. Jurand Ciechanów, który jeszcze tydzień wcześniej zaskoczył Padwę Zamość, tym razem nie był w stanie znaleźć sposobu na szczecinian. Zespół z Pomorza Zachodniego grał pewnie, gwałtownie i skutecznie, pokazując pełnię swojego potencjału. Choć końcowy wynik nie oddaje pełnej dominacji Pogoni, nikt nie miał wątpliwości, kto w tym meczu rozdawał karty – lider tabeli potwierdził swoją moc.
Grot Blachy Pruszyński Anilana – Siódemka Miedź Legnica 29:31 (15:14)
W Łodzi kibice oglądali zacięte i emocjonujące starcie, w którym lepsi okazali się goście z Legnicy. Siódemka Miedź po wyrównanej pierwszej połowie w drugiej części meczu zdołała odskoczyć i utrzymać przewagę do końcowej syreny. Anilana próbowała odrabiać straty, ale świetna skuteczność legniczan w kluczowych momentach przesądziła o ich triumfie. To drugie zwycięstwo z rzędu Miedzi, która po trudnym początku sezonu zaczyna łapać adekwatny rytm. Dla Anilany to kolejny bolesny sygnał, iż punkty trzeba zdobywać także w domowych meczach.
KPR Padwa Zamość – Stal Gorzów 42:28 (21:12)
Padwa Zamość była bezlitosna. Gospodarze od pierwszego gwizdka całkowicie zdominowali rywala, nie pozwalając Stali Gorzów na rozwinięcie skrzydeł. Ich atak działał perfekcyjnie, a defensywa skutecznie ograniczała największe atuty gorzowian. W drugiej połowie Padwa tylko powiększała przewagę, pokazując olbrzymi potencjał ofensywny i imponującą skuteczność. Zespół z Zamościa udowodnił, iż porażka sprzed tygodnia była jedynie wypadkiem przy pracy – taki występ daje im mocny impuls do walki o najwyższe cele.
AZS UW Warszawa – ENEA WKS Grunwald Poznań 27:31 (15:13)
Beniaminek z Warszawy rozpoczął spotkanie z dużą determinacją i po pierwszej połowie prowadził z Grunwaldem Poznań. Jednak po przerwie doświadczenie poznaniaków wzięło górę – zespół ENEI konsekwentnie budował przewagę, punktując błędy gospodarzy. Akademicy z UW walczyli ambitnie, ale zabrakło im sił i skuteczności w końcówce. Grunwald w drugiej połowie zaprezentował dojrzałą grę, dzięki czemu dopisał do swojego konta bardzo cenne trzy punkty. Dla stołecznych szczypiornistów to kolejna lekcja, która na pewno zaprocentuje w dalszej części sezonu.
AZS AGH Kraków – MKS Nielba Wągrowiec 35:25 (17:12)
Beniaminek z Krakowa znowu zachwycił swoich kibiców! AZS AGH Kraków wysoko pokonał Nielbę Wągrowiec i potwierdził, iż u siebie jest niezwykle groźny. Od pierwszych minut gospodarze kontrolowali przebieg gry, dominując w ataku i pewnie broniąc dostępu do własnej bramki. Nielba próbowała nawiązać walkę, ale AGH prezentował się dojrzale i konsekwentnie, utrzymując bezpieczną przewagę przez cały mecz. Krakowianie z 12 punktami na koncie awansują w górę tabeli i coraz śmielej pukają do czołówki Ligi Centralnej.
SMS ZPRP I Kielce – AKPR AZS AWF Biała Podlaska (mecz 12 listopada)
Ostatnie spotkanie 6. kolejki odbędzie się dopiero w listopadzie. Kielczanie zagrają z zespołem z Białej Podlaskiej, który imponuje ofensywą i organizacją gry. Będzie to kolejne starcie młodości z doświadczeniem, a wynik może mieć istotny wpływ na układ dolnej części tabeli. Obie ekipy z pewnością wykorzystają dodatkowy czas na przygotowanie się do tego meczu.
Przypominamy o nowym formacie programu “Centralnie o manualnej“. W każdą niedzielę, która wieńczyć będzie weekendową kolejkę gier, równo o godz. 21.00 na kanale Handball Polska w serwisie YouTube (TUTAJ) wystartuje program poświęcony właśnie zakończonym spotkaniom. Nowością względem poprzedniego sezonu będzie wtorkowy program w pełni złożony ze skrótów wszystkich weekendowych spotkań. Prowadzący omówią w nim najważniejsze wydarzenia, a także zaprezentują Drużynę Tygodnia. Wtorkowe programy zaplanowane są na godz. 20.00.
Transmisje ze wszystkich meczów Ligi Centralnej Kobiet i Mężczyzn można śledzić za darmo na portalu streamingowym TVCOM.PL. Partnerem Technicznym Lig Centralnych jest Mizuno, a Oficjalnym Dostawcą Piłek marka Molten.
Poniżej wyniki oraz ligowa tabela po sześciu kolejkach:

