Lawina hejtu wylała się na Andriejewą po porażce. Przekroczyli wszelkie granice

1 dzień temu
Zdjęcie: zrzut ekranu / REUTERS/ Geoff Burke-Imagn Images


Mirra Andriejewa po kilkunastu zwycięskich meczach i dwóch zdobytych tytułach ponownie zaznała goryczy porażki. Problem w tym, iż po meczu z Amandą Anisimovą niektórzy internauci zdecydowanie przesadzili i zaczęli kierować do zawodniczki obraźliwe wpisy. "Ludzie są okropni" - nie ma wątpliwości portal puntodebreak.com.
13 - tyle kolejnych meczów wygrała Mirra Andriejewa (6. WTA), co pozwoliło jej zdobyć tytuły w "tysięcznikach" w Dubaju oraz Indian Wells. Jej zwycięską serię zakończyła w trzeciej rundzie w Miami Amanda Anisimova (17. WTA), a w trakcie gry między zawodniczkami doszło do spięcia, które przeniosło się poza kort. To nie był jedyny problem 17-latki.


REKLAMA


Zobacz wideo Bednarz strzelił gola legendarnemu bramkarzowi! "Zamknąłem oczy i wpadła"


Mirra Andriejewa pokazała, jakie wiadomości dostała po porażce z Amandą Anisimovą
Sprawie przyjrzał się portal puntodebreak.com. "Andriejewa spotyka się z pierwszą falą nienawiści w mediach społecznościowych. Znalazła tam setki pełnych nienawiści wpisów. [...] Ludzie są okropni, nie ma innej definicji" - czytamy.


O wszystkim dała znać sama tenisistka, publikując relację na Instagramie, gdzie pokazała nienawistne komentarze. Tam nazywano ją "jedną z najgorszych zawodniczek w historii", a także obrażano ją i "życzono" jej ciężkiej choroby. "To otrzymujesz, gdy przegrasz jeden mecz" - skwitowała. Później usunęła swoją publikację.


Zobacz też: Tak Switolina nazwała Igę Świątek. Poszło w świat
Zwrócili się do Mirry Andriejewej. "Nie ma innego wyjścia, jak nauczyć się z tym radzić"
Tenisiści często są ofiarami takich sytuacji, którym niełatwo zaradzić. "Jak długo będziemy musieli żyć z tą plagą? Nie będzie łatwo ją powstrzymać, a jasne jest, iż Mirra też nie będzie miała litości. Nie ma innego wyjścia, jak nauczyć się z tym radzić" - podsumowali dziennikarze puntodebreak.com.


Pogromczyni Andriejewej, czyli Amanda Anisimova, w czwartej rundzie turnieju WTA 1000 w Miami zagra z Emmą Raducanu (60. WTA).
Idź do oryginalnego materiału