Henk Lategan i Brett Cummings powrócili na pozycję liderów Rajdu Dakar. Co więcej, zawodnicy pochodzący z Republiki Południowej Afryki nie wygrali 10. etapu imprezy i to w tym wszystkim może być choćby ważniejsze od ich aktualnej pozycji. Wszystko za sprawą regulaminu. Tego samego, który dziś skrzywdził Nassera Al-Attiyaha i kilku innych przedstawicieli czołówki. Czy jutro czeka na nas decydujący etap tegorocznego pustynnego maratonu?
Rajd Dakar wjechał do „Pustej Ćwiartki”
Tegoroczny Rajd Dakar jest już w finałowej fazie. Po bardzo długiej porannej dojazdówce, zawodnicy wjechali dziś w końcu do „Pustej Ćwiartki”. Jest to dosłowne tłumaczenie nazwy pustyni Ar-Rab al-Chali. To właśnie tam rozstrzygną się losy tegorocznego pustynnego maratonu a Shubaytah będzie bazą imprezy już do samego końca. To decydująca i jednocześnie najtrudniejsza faza rajdu. Prowadzi ona po bezkresnym morzu piachu i wydm, gdzie o błąd jest niezwykle łatwo. Czy jesteśmy bliżej odpowiedzi na pytanie o to, kto stworzy w tym roku pierwszą trójkę rajdu?
Po wczorajszym etapowym zwycięstwie pierwszymi na trasie byli dziś Nasser Al-Attiyah i Edouard Boulanger. Regulamin jasno stanowi, iż lista startowa do etapu tworzona jest na podstawie wyników z dnia poprzedniego. Za załogą zespołu The Dacia Sandriders startowali Yazeed Al Rajhi z Timo Gottschalkiem oraz Mattias Ekstrom z Emilem Bergkvistem. Mowa tutaj o załogach bezpośrednio zamieszanych w walkę o miejsca na podium w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. To o tyle istotne, iż motocykle i samochody miały dziś inną trasę. Oznacza to, iż Al-Attiyah startujący jako pierwszy nie miał przed sobą absolutnie żadnych śladów. Załoga w Dacii Sandrider musiała samodzielnie mierzyć się z bardzo trudną nawigacją i tworzyć ślad dla reszty. A to oznaczało oczywiście straty czasowe.
Faworyci sporo potracili…
Ostatecznie na mecie Al-Attiyah stracił do zwycięzców – Naniego Romy i Alexa Haro – ponad 21 minut. Również Yazeed Al Rajhi i Mattias Ekstrom zaliczyli stratę przekraczającą 18 minut. Podczas wczorajszego etapu problemy mieli Henk Lategan i Brett Cummings. Oni stracili wówczas swoje prowadzenie w rajdzie, ale to nie była dla nich bardzo zła informacja. Dzisiaj bowiem wystartowali jako 11. załoga. To oznaczało, iż mieli już przed sobą sporo śladów i mogli odrabiać straty. I tutaj przechodzimy do kluczowej kwestii. Lategan stracił dziś do zwycięzców etapu nieco ponad 9 minut. Co nam to mówi?
Nie dość, iż reprezentant Republiki Południowej Afryki powrócił na prowadzenie w rajdzie i zyskał przewagę nad swoimi bezpośrednimi rywalami… to jeszcze zajął dziś dopiero 22. miejsce. I jest to dla niego fantastyczna informacja. Wszystko za sprawą tego, iż podczas jutrzejszego etapu trasa dla motocykli i samochodów znów będzie się różniła. Pierwsze załogi na trasie znów będą traciły dużo czasu. Zatem Lategan startujący jako 22. będzie w bardzo komfortowej sytuacji. Co z pozostałymi? Oni wystartują jeszcze dalej. Zdecydowanie dalej. I to może mieć swoje konsekwencje.
Decydujący etap?
Al Rajhi, Ekstrom i Al-Attiyah wystartują z odległych pozycji. Będą mieli przed sobą wiele śladów – oczywiście. Natomiast… będą też mieli przed sobą wiele wolniejszych pojazdów. Nie tylko maszyny T3 i T4 z klas Challenger i SSV, ale również ciężarówki. A to będzie oznaczało dla nich sporo wyprzedzania i jazdy w kurzu. W podobnych okolicznościach występ w rajdzie zakończyli Benediktas Vanagas i Szymon Gospodarczyk. Litewsko-polska załoga też startowała daleko z tyłu. Jechała w ciągłym kurzu i podczas wyprzedzania przy zerowej widoczności uderzyła w skałę. Uszkodzenia były wówczas zbyt duże, aby kontynuować rywalizację.
Na piaszczystej pustyni dużych skał raczej spodziewać się nie należy, natomiast jazda w kurzu i wyprzedzanie mogą być uciążliwe. Koniec końców należy stwierdzić, iż wciąż jesteśmy daleko od rozstrzygnięć. Między Lateganem i Al Rajhim jest zaledwie 2 i pół minuty różnicy. Między Ekstromem i Al-Attiyahem około 3 i pół. A przecież jutro zawodnicy pokonają po wydmach „Pustej Ćwiartki” aż 275 kilometrów! Dzisiaj trasa odcinka specjalnego wynosiła zaledwie 120 kilometrów. Chociaż nikt z całą pewnością nie zlekceważy króciutkiego, 61-kilometrowego odcinka finałowego w piątek… to losy rajdu tak naprawdę mogą rozstrzygnąć się już jutro.
Rajd Dakar Wyniki – Na 10. Etapie
Rajd Dakar Wyniki – Po 10. Etapie
Zdjęcie główne: A.S.O. / Florent Gooden / DPPI