Nieco ponad tydzień temu Packers podjęli poważną decyzję dotyczącą Jaire Alexander – gracza, który, gdy jest zdrowy, był kluczową częścią sukcesu obrony Green Bay. Przez cały sezon Alexander i Packers współpracowali, aby osiągnąć umowę umowy, która przyniosłaby korzyści obu stronom.
„Na froncie kontraktowym Packers może chcieć poprawionej umowy, która pozwala Alexanderowi – który opuścił co najmniej 10 gier w trzech z ostatnich czterech sezonów – zdobyć pełną pensję, jeżeli jest zdrowy i dostępny w 2025 r., Ale chroni zespół na wypadek kontynuowania kontuzji”, napisał Zach Kruse z Packers Wire.
Nawet bez sfinalizowanej umowy i pomimo pominięcia dobrowolnych treningów, Alexander był w regularnym kontakcie z organizacją.
„Alexander nie zgłosił się do dobrowolnych treningów Packersa, które podniosłyby czerwone flagi w stosunku do jego statusu w zespole. Podczas gdy spekulacje szalały, koordynator gry Derrick Ansley zaśpiewał inną melodię, informując Rob DeMovsky ESPN.
Dyrektor generalny Packers, Brian Gutekunst, ostatecznie podjął trudną decyzję o rozstaniu z weteranem narożnym – ruch, który z pewnością nie został lekceważony. Ale jak mówi przysłowie, śmieci jednego człowieka to skarb drugiego człowieka. Baltimore Ravens podobno patrzą na Aleksandra i znaczące jest to, iż rozgrywający Lamar Jackson prowadzi zarzut jego sprowadzenia.
„Idźcie, Eric” Jackson powiedział, odnosząc się do dyrektora generalnego Ravens Erica DeCosty. „Uwielbiam wszystkie nasze zakątki, nie zrozumcie mnie źle. Ale idź, zdobądź go Erica.”
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Dodanie Aleksandra wzmocni i tak już potężną obronę Ravens i zapewni cenną głębokość. Baltimore jest silnym pretendentem w wyścigu Playoff NFL i pozostaje w solidnej pozycji do przebiegu Super Bowl. jeżeli Alexander dołączy do listy, ich szanse tylko się poprawiają. Jackson sprawił, iż jego prośba głośno i jasno – teraz do Decosta wykonanie ruchu.