Anthony Davis zasługuje na grę u boku niezawodnego środkowego, ale Los Angeles Lakers nie byli w stanie tego wymyślić w przypadku AD.
Kiedy Los Angeles zdobyło tytuł w 2020 roku, obok Davisa grali Dwight Howard i JaVale McGee, co oznaczało lepszą sytuację na środku boiska niż kiedykolwiek wcześniej.
Wygląda na to, iż wszystko, co słyszeliśmy o AD, to to, iż czuje się on bardziej komfortowo grając czwórką, ale z jakiegoś powodu najpotężniejsza drużyna koszykówki nie była w stanie utrzymać wysokiej jakości centrum, za pomocą którego Davis mógłby grać czwórką.
Nadszedł czas, aby Lakers położyli kres tym bzdurom, jeżeli chcą poważnie walczyć.
Jonas Valančiūnas to nazwisko, które ciągle pojawia się w związku z Los Angeles, ostatnio w kawałku autorstwa Treyvona Hastingsa z Hoops Habit.
„Valanciunas, który ma w tej chwili trzyletni kontrakt wart 30,3 miliona dolarów, może zostać uznany za zbędny przez zespół przebudowujący, poszukujący młodych zawodników i kandydatów do draftu” – powiedział Hastings.
„Dzięki elastycznemu kontraktowi Los Angeles mogłoby znaleźć złoty środek dla Valanciunas”.
„Ten złoty środek mógłby obejmować pakiet handlowy z udziałem D’Angelo Russella, który jest bardziej skłonny do wymiany, niż wcześniej oczekiwano”.
Hastingsa także zacytował raport od informatora NBA Jake’a Fischera, iż Russell jest dostępny na rynku handlowym jako „wynagrodzenie wychodzące”.
Hastings wspomniał także Brooka Lopeza z Milwaukee Bucks jako cel Lakers.
Czy GM Rob Pelinka w końcu podpisze umowę na legalne centrum?
Więcej NBA: Lakers mogą rozpocząć masową transakcję za gwiazdę Bulls o wartości 215,2 miliona dolarów