Zawsze pomocne jest posiadanie szanowanych strzelców za trzy punkty, którzy potrafią wykonywać trójki na różne sposoby.
Jeśli Los Angeles Lakers chcą w tym sezonie przenieść strzelanie na wyższy poziom z centrum miasta, mogą to zrobić rozważyć wymianę na osobę dobrze znaną Specjalista od rzutów za trzy punkty w Miami Heat.
„Mimo iż Los Angeles Lakers pokazali jak dotąd w tym sezonie kilka przebłysków świetności w ofensywie, jeżeli jest jeden obszar w ofensywie, w którym zespół mógłby ulepszyć, to są nim rzuty za trzy punkty” – Michael Saenz z Sir Charlesa dowodzącego. napisał w czwartek.
„Z perspektywy zespołu Lakers znajdują się w dolnej połowie ligi pod względem rzutów za trzy punkty, a gdy próbują awansować w rankingach Konferencji Zachodniej, dodanie strzelca nigdy nie jest złym pomysłem. Biorąc pod uwagę, jak minął wczesny sezon Miami Heat, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby Duncan Robinson uderzył w blokadę handlową.
„Wchodząc w sezon handlowy Robinson będzie zasadniczo postrzegany jako kontrakt wygasający. Ma opcję drużynową na przyszły rok, ale nie jest to gwarantowane.
„Gdyby Lakers chcieli wykonać ruch w sprawie strzelca i taki, który zostałby uznany bardziej za wynajem niż przyszłą inwestycję, celem mógłby być Robinson”.
„Robinson miał jak dotąd problemy w tym sezonie, ale częściowo można to przypisać brakowi określonej roli w Miami. Na tym etapie kariery Robinsonowi zmiana scenerii może się opłacić. Być może Lakers to adekwatne miejsce dla 30-letniego strzelca wyborowego.
Pomimo tego, iż w tej chwili nazywany jest snajperem dalekiego zasięgu, Robinson jako debiutant miał problemy ze swoją skutecznością zza łuku, trafiając jedynie 28,6% trójek.
Jednak ten strzelec za trzy punkty z wynikiem 39,7% w karierze odbił się po swoim nietypowym pokazie z głębi pola i udowodnił, iż może wyróżniać się w tej dziedzinie na najwyższym poziomie koszykówki.
Po nakręceniu 40,8% głosów w centrum miasta w trzecim roku Robinson podpisał z Heat przedłużenie o pięć lat wartego 90 milionów dolarów.
Niezależnie od tego, czy wykonuje kozłowanie, zsuwa się ze skrzydła do rogu, podczas gdy kolega z drużyny uderza w obręcz, czy też ustawia obrońcę przed odbiciem od zasłony, Robinson jest w ciągłym ruchu, gdy piłka nie jest w jego rękach.
Jak dotąd w tym sezonie Robinson uderza jedynie trójkami ze skutecznością 35,7%, ale nie ma powodu sądzić, iż szósty Człowiek Roku Wielkiej Dziesiątki 2018 nie odnajdzie swojego rytmu w miarę upływu sezonu.
Jeśli ściganie śmiertelnego zagrożenia z wysokości ponad 30 stóp jest dla Lakers priorytetem, franczyza powinna stworzyć możliwie najbardziej pociągający pakiet draftu dla napastnika o wzroście 180 cm.
Więcej NBA: Lakers mogliby wymienić na ulubieńca byłych fanów Celtics, specjalistę od obrony wartego 77 milionów dolarów