Iga Świątek poległa w półfinale Rolanda Garrosa z Aryną Sabalenką. Polka próbowała się postawić Białorusince, ale ostatecznie liderka światowego rankingu była lepsza, rozbijając ją w trzecim secie choćby 6:0. To, co się stało w Paryżu, odbiło się szerokim echem w polskich i zagranicznych mediach. W mocnych słowach sytuację Igi Świątek opisali dziennikarze puntodebreak.com. "Iga Świątek sięga dna" - czytamy. "Mimo iż zameldowała się w półfinale i zaprezentowała się świetnie w rywalizacji z Sabalenką, to jednak królowa Paryża upada w półfinale i poddaje się, choćby nie walcząc do końca. To wyraźnie pokazuje, iż Świątek jest w trudnym momencie" - napisali dziennikarze.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Mocna reakcja Kwaśniewskiej na krytykę Igi Świątek
Słowa krytyki w kierunku Igi Świątek spotkały się z ostrą reakcją Aleksandry Kwaśniewskiej. Córka byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego wzięła udział w programie "Prześwietlenie" w serwisie Goniec. W pewnym momencie wywiązał się temat ataków na tenisistkę i m.in. jej płaczu czy emocjonalnych reakcji na przegrane punkty/gemy/sety. - Bardzo często słyszę takie zdanie, iż kobiety są zbyt emocjonalne i wychodzi na to, iż złość nie jest emocją. Bo jak mężczyzna trzaska rakietą, bije się rakietą po kolanach i tak dalej, to z jakiegoś powodu nie mówimy, iż jest zbyt emocjonalny. Jemu zależało, to jest złość sportowa - stwierdziła, cytowana przez plotek.pl.
- Ewidentnie kobiety są tutaj traktowane gorzej. Dlaczego nie zadajemy sobie pytania, co my robimy, tymi wszystkimi artykułami, tymi komentarzami, tej Idze? W jaki sposób my polepszamy ten stan, który rzekomo tak nas doli? Dla mnie to jest coś takiego, jakbyś dawał lanie dziecku za każdym razem, kiedy wróci ze szkoły z jedynką i dziwiłbyś się, iż kiedy mu nie idzie w trakcie klasówki, zaczyna się denerwować i jeszcze byś go opieprzał, iż ma się nie denerwować - dodała.
Zobacz też: WTA ogłasza ws. Igi Świątek. Jest coraz gorzej
"Powinniśmy to docenić, a nie ją nękać"
Kwaśniewska podkreśliła, iż Świątek mówiła wielokrotnie o tym, iż czyta to, co się o niej pisze w mediach. - Ona cały czas daje nam do zrozumienia, iż "jestem przytłoczona" - wyznała. - Ja bym chciała, żeby Iga ze spokojem mogła wychodzić na kort, nie stresowała się tym wszystkim. Żeby poczuła, iż znowu ma przyjemność z tej gry. Nie wiem, być może ma, ale mi jest po prostu jej szkoda - podkreśliła.
- Ja jej ogromnie kibicuję, miałam to ogromne szczęście, iż akurat rok temu byłam w Rzymie oraz w Paryżu i widziałam na żywo, jak one je wygrywała. Uważam, iż to jest tak fenomenalna osoba, mogłaby już nie wygrać żadnego meczu do końca życia, a i tak jest jedną z największych w Polsce atletek. Na pewno największą Polską tenisistką i już jest jedną z najlepszych tenisistek świata. Powinniśmy to docenić, a nie ją nękać, iż teraz ona ma w połowie sezonu zmienić pół swojemu teamu - zakończyła.