Kulej na ringu zdobywał medale. Jego żona po 21 latach małżeństwa miała poczucie przegranej

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot.Agnieszka Sadowska / Agencja Wyborcza.pl


On - legenda polskiego boksu, dwukrotny mistrz olimpijski, amant i hulaka. Ona - wybaczająca wszystko żona. Jerzy i Helena Kulejowie tworzyli najbardziej elektryzujący duet lat 60.- To Jurek był popularny, ja nie musiałam i nie chciałam się afiszować - mówiła w jednym z wywiadów pierwsza żona boksera. Choć na co dzień stała w cieniu męża, w filmie "Kulej. Dwie strony medalu" to ona jest prawdziwą bohaterką.
- Nie boję się powiedzieć, iż znosiłam to małżeństwo przez dwadzieścia jeden lat - powiedziała Helena Kulej w rozmowie z Wysokimi Obcasami. Żona gwiazdy polskiego boksu przyznała, iż choć o jej względy starało się trzech wielbicieli, to Jerzy był w tych staraniach nieugięty. Kiedy przepędził swoich rywali, Helena wiedziała, iż to z nim spędzi swoje życie. - Zawsze powtarzam: Jurka kochać zaczęłam, gdy zobaczyłam, iż potrafi być sukinsynem - dodała. Chociaż byli razem przez 21 lat, życie kobiety gwiazdy sportu nie było łatwe.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak wyglądał boks w latach 60.? "ZDECYDOWANIE inaczej"


Historia miłości Jerzego i Heleny Kulejów
Ich wspólna historia rozpoczęła się wiosną 1960 roku w kawiarni Wiedeńska. Jerzy Kulej zakochał się w Helenie od pierwszego wejrzenia. Od samego początku ich znajomości, nie dawał jej spokoju. Wiedział, iż żaden mężczyzna nie może stanąć mu na drodze do serca wybranki. - W końcu dla świętego spokoju wyszłam za Jurka za mąż - wspominała w rozmowie z Wysokimi Obcasami. 5 lipca 1961 roku odbył się ich ślub cywilny, a 30 września powiedzieli sobie "tak" w kościele. niedługo na świat przyszedł ich syn, Waldemar.


Życie pary było dalekie od ideału. Nie było tajemnicą, iż wybuchowy temperament Jerzego, prowadził do wielu incydentów, z których później sportowiec musiał się tłumaczyć. Dodatkowo najbliżsi nie potrafili powstrzymać jego skłonności do nadużywania alkoholu i miłości do kobiet. Helena miała świadomość, iż mąż ją zdradza. - Awantury były na porządku dziennym w naszym domu - wspominała. Dodała, iż całe życie musiała go pilnować. - To też był koszmar. Byłam zmęczona tak zdradami, jak i pilnowaniem tego, żeby mnie nie zdradzał. To było życie w wiecznym napięciu - podkreślała. Z kolei w rozmowie z Interią mówiła: "On umiał kochać tylko jedną osobę. Siebie. I to była jego największa wada". Mimo to trwała u boku sportowca, bo miała świadomość, iż jej obecność jest konieczna, aby kontynuował karierę sportową. Jak podkreśla, bez niej "poszedłby w tango".
"Z małżeństwa wychodziłam z poczuciem przegranej"
Kiedy Kulej zrezygnował z kariery sportowej, w końcu Helena powiedziała dość i poprosiła o rozwód. Rozstali się po 21 latach małżeństwach. - Z małżeństwa po dwudziestu jeden latach wychodziłam z poczuciem przegranej. A on wychodził z kochanką, z którą związany był przez 14 lat - mówiła. Pomimo tych okoliczności, rozstali się w przyjaźni. Jerzy Kulej do końca życia mógł liczyć na wsparcie ukochanej. Zmarł 13 lipca 2012 roku.
Idź do oryginalnego materiału