Kucharski z Lewandowskim w sądzie. Aż tu nagle: Szkoda, iż państwo tego nie widzą

1 dzień temu
Spór Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim jest rozstrzygany przez sąd od dłuższego czasu. Kolejnym etapem prac jest przesłuchanie piłkarza FC Barcelony, które może potrwać łącznie dwa dni. W trakcie procesu Kucharski opublikował tajemniczy wpis, który może odnosić się do tego, jak brzmią zeznania Lewandowskiego.
W czwartek mamy kolejną część rozprawy sądowej między Robertem Lewandowskim a Cezarym Kucharskim. Piłkarz FC Barcelony stawił się w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście. Jego przesłuchanie tylko dzisiaj ma trwać kilka godzin.


REKLAMA


Zobacz wideo To dlatego Michał Probierz odebrał opaskę kapitana Robertowi Lewandowskiemu?


Zagadkowy wpis Kucharskiego z sądu
Jak donosił dziennikarz Sport.pl, Kacper Sosnowski, sąd podjął dodatkowe środki bezpieczeństwa, by ten mógł bez szumu i zgiełku wejść do budynku i na salę rozpraw. Niedługo potem w sądzie pojawił się Cezary Kucharski, przyszedł w towarzystwie prawników. Dla niego to było pierwsze spotkanie z Lewandowskim twarzą w twarz od ponad pięciu lat. W trakcie przesłuchana Lewandowskiego Kucharski wrzucił zagadkowy wpis w mediach społecznościowych. Można się jedynie domyślać, iż chodzi o to, co działo się w sądzie.


"Ach jaka szkoda, iż Państwo tego nie widzą! A może, jak chcą inni – 'żeby to Państwo mogli zobaczyć!'? Owe słowa skrzydlate, powite w komentatorskim zapale przez Wojciecha Trojanowskiego…" - napisał na Twitterze, nawiązując do legendarnych słów dziennikarza sportowego.


Zobacz też: Internet zapłonął po decyzji Kuleszy. "To trzeba mieć tupet"
Spór między Lewandowskim a Kucharskim trwa już kilka lat. Piłkarz FC Barcelony oskarżył swojego byłego agenta. Według niego Kucharski próbował wymusić od niego ogromną sumę pieniędzy w zamian za milczenie. Rozmowy między nimi były nagrywane przez Lewandowskiego. Prokuratura postawiła zarzuty Kucharskiemu, ale ten nie przyznaje się do winy i odrzuca wszelkie oskarżenia. Nagrania są materiałem dowodowym w sprawie.


Proces sądowy od dwóch lat toczy się jako niejawny, na prośbę Lewandowskiego i jego obrońców. Na salę wprowadzono tzw. osoby zaufania, które mogą być obecne na rozprawie, ale nie mają prawa rejestrować, nagrywać rozprawy i ujawniać szczegółów w przestrzeni publicznej.


Lewandowski ma być przesłuchiwany jeszcze w czwartek, ale możliwe, iż uda się zakończyć przesłuchanie jeszcze w środę. W przyszłym tygodniu ma być przesłuchiwana Anna Lewandowska.
Idź do oryginalnego materiału