Kubica: Kwalifikacje na Imoli będą znacznie ważniejsze

2 tygodni temu



Przed 6h Imoli WEC kierowcy ekipy AF Corse podkreślają, iż ten weekend pod wieloma względami będzie różnił się od inauguracji sezonu.

Po 4. miejscu zespołu w Katarze, oczekiwania wobec zespołu są wysokie. Również kierowcy wiedzą już, iż mają potencjał na mierzenie wysoko.

Co mówi Robert Kubica przed drugą rundą Długodystansowych Mistrzostw Świata?

„Jesteśmy gotowi na 2. rundę sezonu na Imoli. To tor, na którym nie miałem wielu możliwości ścigania się choć spędziłem sporą część mojej kariery wyścigowej we Włoszech. To na pewno bardzo wymagający obiekt, trochę oldschoolowy więc poziom wyzwania jest choćby wyższy niż w Katarze, gdzie mieliśmy prolog i znacznie więcej czasu w przygotowania. Na Imoli wracamy do standardowego układu treningów, kwalifikacji i ewentualnie hyperpole oraz 6-godzinnego wyścigu” – stwierdza Robert.

„Dystans będzie krótszy niż w Katarze więc pozycja na torze będzie bardzo ważna. Nie mogę doczekać się ścigania Ferrari 499P we Włoszech, to będzie coś szczególnego i czekam by doświadczyć atmosfery stwarzanej przez Tifosi. Do zobaczenia” – dodaje Kubica.

Jakie cele na 2. rundę WEC ma Robert Shwartzman?

„CHcę kontynuować dobrą pracę wykonaną w Katarze i znów osiągnąć dobry wynik. Myślę, iż zespół też musi się na tym skupić i poskładać wszystko razem dla świetnego rezultatu. Jestem pewien, iż wielu Tifosi przyjdzie wspierać nas podczas domowego wyścigu na torze, który naprawdę lubię. Ścigałem się tu w Formule 4 i jest niesamowity. Ogólnie będzie to interesujące jeździć po nim hypercarem i nie mogę się tego doczekać” – mówi Shwartzman.

Co ciekawe, Yifey Ye, jako oficjalny kierowca Ferrari, zaczął… uczyć się języka włoskiego.

„Po dobrym starcie sezonu w Katarze, nie możemy doczekać się powrotu na tor. Na Imoli rywalizacja będzie ekstremalnie wysoka. Jesteśmy młodym zespołem o ile chodzi o doświadczenie, ale po pierwszej rundzie sezonu jesteśmy pewni siebie. Zdobycie podium we Włoszech będzie bardzo dobrym celem dla nas. Będzie to również mój pierwszy wyścig we Włoszech jako fabryczny kierowca Ferrari. To będzie bardzo emocjonalny weekend. Ćwiczyłem ostatnio mój włoski by móc komunikować się z fanami” – mówi Chińczyk.

„Zdecydowanie mamy wiele rzeczy, które musimy przygotować by być gotowymi na ściganie i myślę, iż emocje fanów dodadzą nam energii. Imola to bardzo techniczny tor – wiem to, bo miałem możliwość ścigania się tu w młodszych kategoriach. Jest bardzo wąski i wyboisty więc trzeba zaliczać wiele krawężników by być szybkim. najważniejsze będzie tu znalezienie odpowiednich ustawień by zmaksymalizować osiągi. Wyprzedzanie będzie zdradliwe i trzeba będzie dobrze zarządzać ryzykiem w kluczowych częściach wyścigu. W ten weekend kwalifikacje będą bardzo ważne by mieć dobrą pozycję startową” – dodaje Yifey Ye.

Harmonogram 6h Imoli WEC znajdziecie tutaj.



Idź do oryginalnego materiału