We wtorkowy wieczór Los Angeles Lakers zmierzyli się z Utah Jazz i był to debiutancki sezon LeBrona Jamesa.
Los Angeles wygrało mecz 140-126, a po pełnej sytuacji w pierwszej połowie Lakers powiększyli prowadzenie w trzeciej kwarcie i nigdy nie oglądali się za siebie.
Widok najlepszego strzelca wszechczasów NBA, LeBrona Jamesa, wracał do kolorów fioletowo-złotych. Początek meczu wyglądał jednak dość słabo. Utah był w stanie zrobić w ofensywie niemal wszystko, czego chciał.
Po ponownym umieszczeniu LeBrona Jamesa w składzie pojawiło się pytanie. Czy trzeba zmieniać piąty rozrusznik?
Luka Dončić, Austin Reaves, LeBron James i Deandre Ayton są faworytami w wyjściowym składzie, ale tej grupie brakuje zdolności defensywnych. Czy w sytuacji, gdy Rui Hachimura zajmuje to miejsce, jest lepszy kandydat na piątego zawodnika?
Rui Hachimura
Jak już wspomniano, Rui Hachimura jest obecnym starterem Lakersów i zajmuje piąte miejsce. Trzeba przyznać, iż Hachimura spisał się jak dotąd fantastycznie w tym sezonie. Znajduje się w pierwszej dwudziestce pod względem FG% (56,6) i w pierwszej piątce pod względem 3P% (48,1), mając średnio 15,1 PPG.
To znakomite liczby, zwłaszcza jak na gracza odgrywającego rolę. To wszystko, czego można wymagać w ofensywie od gracza, który ma jedynie 15% wskaźnika wykorzystania. Problemem Hachimury nie jest jego gra ofensywna; to jego obrona.
Jego w tej chwili ocena defensywna Jego bilans wynosi 114,9, co plasuje go niżej od takich zawodników jak prawie emerytowany Mike Conley (114,2), mały obrońca Steph Curry (113,7), a choćby jego kolega z drużyny Dalton Knecht (114,7), który do tej pory był znanym zawodnikiem defensywy.
Jedynym problemem jest to, iż Hachimura gra najlepiej jak potrafi w ofensywie, gdy na boisku gra LeBron James.
LeBrona Jamesa i Rui Hachimury
Rui Hachimura FG% bez LeBrona 48,4% Rui Hachimura FG% z LeBronem 51,8% pic.twitter.com/8elNRCVU5Z
— Naylor (@Naylor408) 16 listopada 2025 r
Czy jego ofensywna gra przewyższa wady defensywne? Czas pokaże, a jeden mecz to zdecydowanie za wcześnie, aby podjąć ostateczne decyzje.
Marek Inteligentny
Marcus Smart był prawdopodobnie siłą napędową drużyny Los Angeles Lakers w tym sezonie.
Po szybkim umieszczeniu w wyjściowym składzie kontuzjowanego Gabe’a Vincenta Smart natychmiast wpłynął na energię i tożsamość tego zespołu.
Ciągle wymyśla mocne zagrania przeciwko dowolnej pozycji. Do tej pory szczerze radził sobie z wynikiem 1-4. Jednocześnie nie oferuje tyle w ofensywie, co Hachimura czy Jake LaRavia, ale jego obrony i pośpiechu nie można zignorować.
Smart zajmuje w tej chwili 5. miejsce w całej NBA przechwytów na mecz (2.0) za jednymi z najlepszych obrońców, jakie gra ma w tej chwili do zaoferowania. jeżeli trzeba włączyć obronę do wyjściowego składu, Smart jest Twoim człowiekiem.
Jake’a LaRavię
LaRavia to czarny koń. Nabycie 24-letniego FA latem było jak dotąd całkiem miłą niespodzianką w Los Angeles.
Jego ofensywna gra wynosi średnio 10,6 PPG, a choćby 27 punktów w meczu przeciwko Minnesota Timberwolves, gdzie trafił 10/11 z gry i 5/6 z trzech. Nie chodzi tu jednak o to, co wnosi w ataku.
W defensywie był dokładnie taki, jak go reklamowano, a za tę cenę to prawdziwy dar niebios. Wielu fanów Lakers przesadnie zareagowało na odejście Doriana Finney-Smitha poza sezonem, ale znawcy piłki wiedzieli, iż LaRavia będzie czymś więcej niż godnym następcą.
LaRavia ma remis z graczami takimi jak Amen Thompson przechwytów na mecz (1,5), a w tym sezonie rozegrał już cztery mecze z ponad 3 przechwytami.
Może nie jest takim obrońcą, jak pies, którym jest Marcus Smart, ale biorąc pod uwagę to, co dostajesz w defensywie ORAZ w ataku, może być najlepszym kandydatem.

15 godzin temu










