Krzysztof Piątek w Realu Madryt? W końcu sam to przyznał. To nie żart

2 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Krzysztof Piątek bardzo dobrze rozpoczął sezon w barwach Istanbulu Basaksehir. Tym samym podtrzymał formę z ubiegłych rozgrywek, w których zanotował 17 trafień. Nawiązał zatem do najlepszego sezonu w karierze, gdy grając dla Genoi oraz AC Milanu zdobył łącznie 21 bramek. Jak się okazuje, interesował się nim wtedy legendarny Real Madryt, co właśnie 29-latek potwierdził dla Meczyki.pl.
Krzysztof Piątek po kompletnie nieudanym okresie w Hercie Berlin przeniósł się w lipcu ubiegłego roku do Istanbulu Basaksehir. Choć początek miał przeciętny, to potem zaczął strzelać jak na zawołanie. Można było zatem przypomnieć sobie występy napastnika w ekstraklasie czy też na Półwyspie Apenińskim. Ten sezon również rozpoczął całkiem nieźle, gdyż w 11 meczach ma na koncie sześć goli.


REKLAMA


Zobacz wideo Michał Probierz zaskoczył! "Nie spodziewałem się. Chcę podziękować"


Krzysztof Piątek zaskoczył wszystkich. Mógł trafić do Realu Madryt
Będący na zgrupowaniu reprezentacji Polski Piątek parę lat temu był objawieniem włoskiej Serie A. Tuż po transferze z Cracovii do Genoi strzelił 19 goli w 21 meczach i błyskawicznie został wykupiony za 35 mln euro przez AC Milan. kilka brakowało, by trafił za to wówczas do Realu Madryt, o czym obszernie rozpisywały się tamtejsze media.
Do tego jednak nie doszło, choć okazuje się, iż władze klubu kontaktowały się z piłkarzem. Potwierdził to podczas czwartkowej serii pytań na kanale Meczyki.pl. Pierwsze pytanie brzmiało właśnie: czy w przeszłości kontaktował się ze mną Real Madryt? - Tak - odparł krótko Piątek, zaskakując prawdopodobnie większe grono kibiców.


29-latek twierdząco odpowiedział również na kolejne zadane pytania: "cieszynka pistoletów, gwałtownie ją wymyśliłem", "głos włoskiego komentatora 'Pio, Pio', do dziś mam w głowie", "niewielu pamięta, więc chętnie przypomnę: w okresie 18/19 Piątek strzelił więcej goli w Serie A od Ronaldo", "Yerba Mate jest lepsza od kawy".
Wiele wskazuje na to, iż piłkarz Istanbulu Basaksehir zastąpi Roberta Lewandowskiego w najbliższym meczu z Portugalią. Poza nim w gronie powołanych snajperów znajdują się jednak jeszcze Karol Świderski, Adam Buksa oraz Mateusz Bogusz. Czy zatem będzie na nich większa presja, by zastąpić zawodnika FC Barcelony? - Chcemy się pokazać, wykorzystać ten moment. Obojętnie kto będzie grał, mam nadzieję, iż zagra dobre zawody - przekazał, obalając tezę, iż nie może grać wspólnie z 36-latkiem.


Reprezentacja Polski najpierw w piątek 15 listopada zmierzy się z Portugalią, natomiast trzy dni później na własnym stadionie ze Szkocją. Początek obu spotkań o godz. 20.45. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Po czterech meczach zajmujemy trzecie miejsce w tabeli grupy 1 z dorobkiem czterech pkt.
Idź do oryginalnego materiału