
Krzysztof Głowacki wyraził zainteresowanie walką z Łukaszem Parobcem na jednej z gal KSW!
„Główka” w organizacji KSW stoczył dotąd 3 pojedynki. Co ciekawe, wszystkie zakończyły się innym rezultatem. W debiucie znokautował „Glebę” fantastycznym sierpowym z dosiadu… z dołu. Drugą walkę za to przegrał w starciu z Dawidem Kasperskim, który zawalczył świetnie pod względem taktycznym, punktując byłego pięściarza na pełnym dystansie.
Trzeci bój w formule MMA z jego udziałem odbył się za to stosunkowo niedawno. Mianowicie na gali XTB KSW 104 w Gorzowie Wielkopolskim stanął w szranki z Jordanem Nandorem. Ich konfrontacja uzyskała status „nieodbytej” ze względu na nieintencjonalny palec w oko Polaka.
Uraz Głowackiego był na tyle poważny, iż ten musiał się poddać zabiegowi z wykorzystaniem laseru, aby doprowadzić swoje oko do porządku. Nadmienię, iż do tego momentu był on praktycznie niewidomy na to oko. Wszystko na szczęście zakończyło się pomyślnie i Krzysztof znów może cieszyć pełnym polem widzenia.
ZOBACZ TAKŻE: Bartosiński wskazał swojego kolejnego rywala. jeżeli wygra z Grzebykiem to będzie następny rewanż?
Co w takim razie z jego przyszłością? W wywiadzie dla „MMA Rocks” odniósł się do słów prowadzącego, który zapytał go o potencjalne zestawienie z Łukaszem Parobcem. Ten odniósł się do tego następująco:
Jestem za. Możemy to zrobić.
Parobiec to oczywiście zapalony Gromdziarz, którego w KSW mogliśmy ujrzeć już ponad 6 lat temu. W ostatnich miesiącach dążył on do walki z Mariuszem Pudzianowskim, co jak wiemy, spaliło na panewce. Czy może otrzymać ofertę walki z „Główką”?