Krychowiak odpalił bombę. "Coś jest na rzeczy - realizowane są negocjacje"

2 godzin temu
Grzegorz Krychowiak niedawno zakończył karierę piłkarską i może skupić się na rozwoju swoich biznesów, promowaniu swojego serialu lub zdobywaniu nowych kompetencji do pracy w świecie futbolu. Ale może też więcej czasu poświęcić na życie prywatne i rodzinne. - Coś jest na rzeczy. Muszę trochę uporządkować drugi etap swojego życia - powiedział w najnowszym wywiadzie.
Grzegorz Krychowiak od kilkunastu lat jest związany z francuską modelką, Celią Jaunat. Para pobrała się w 2019 r. Razem podróżowali po wielu krajach świata, zobaczyli wszystkie miejsca z listy siedmiu cudów świata. Jednak do dziś para nie doczekała się dzieci. Nie mieli potrzeby, by jak najszybciej zostać rodzicami, odkładali ten temat na później.

REKLAMA







Zobacz wideo Krychowiak szczerze o relacji z ojcem. "Tata miał do mnie pretensje"



Krychowiak chce zostać ojcem. "Trwają negocjacje z żoną"
Po zakończeniu kariery przez Krychowiaka temat posiadania dzieci wraca do byłego reprezentanta Polski. On sam przyznał, iż poważnie myśli o powiększeniu rodziny. Ale nie chce wywierać presji na swojej żonie, podchodzi do tematu z dużym spokojem i cierpliwością. Nie chce hamować Celii w rozwijaniu pasji i spełnianiu marzeń. Muszą też pomyśleć o tym, gdzie mogliby osiedlić się na stałe.
- Coś jest na rzeczy - realizowane są negocjacje z moją żoną. Muszę trochę uporządkować drugi etap swojego życia. Teraz więcej czasu spędzam w Warszawie niż w Paryżu. Celia przyjeżdża do mnie, gdy jestem tu dłużej niż na kilka dni. Celia też ma swoje pasje, które realizuje, widzę w jej oczach błysk. Nigdy jej nie hamowałem. Poświęciła bardzo dużo, jeżdżąc ze mną po świecie. Nie jest łatwo co roku zmieniać miejsce zamieszkania - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.


Z pewnością Krychowiak chciałby, żeby jego dziecko było mocno przywiązane do wartości rodzinnych i utrzymywało bliski kontakt z krewnymi. W serialu "Krychowiak: krok od szczytu" były piłkarz mówił wprost, iż chciałby, by jego syn chciał się z nim spotykać, gdy będzie w wieku swojego ojca. Zdał sobie sprawę, iż rodzice bardzo doceniają, gdy ich dzieci decydują się na przyjazd w rodzinne strony.
- Zawsze mieliśmy z tatą dobrą relację, ale podczas wszystkich lat nie powiedzieliśmy sobie pewnych rzeczy, a w Mongolii mieliśmy czas tylko dla siebie i mogliśmy poruszyć tematy, o których nie mówi się w większym gronie. Myślę, iż oboje zapamiętamy ten wyjazd do końca życia - skomentował.



- Tata mówił wprost: przyjeżdżaj częściej do Mrzeżyna, a nie jeździsz po całym świecie. Wiem, iż trochę zaniedbywałem swoich rodziców. Zrozumiałem to jakiś czas temu, po śmierci taty mojego przyjaciela. Ten przykład pokazał mi, iż jutro może być za późno. Zdałem sobie z tego sprawę i obiecałem rodzicom, iż będę częściej przyjeżdżał do Mrzeżyna, by po prostu posiedzieć z nimi przy stole. Rodzice bardziej to doceniają, niż gdybym miał ich zabrać na wycieczkę - dodał.
Zobacz też: Zieliński z golem w hicie Ligi Mistrzów! Wtedy przyszła 93. minuta
Serial "Krychowiak: krok od szczytu" jest dostępny od dziś na platformie streamingowej SkyShowtime.
Idź do oryginalnego materiału