Krychowiak dostał zaskakującą propozycję. Od razu podjął decyzję

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Grzegorz Krychowiak wypełnił z końcem czerwca kontrakt z saudyjskim Abha Club i dotąd nie znalazł nowego pracodawcy. Pojawiły się wieści, iż ofertę za niego złożyło Hull City, natomiast obie strony nie doszły do porozumienia. Duże zainteresowanie wyraził za to cypryjski Anorthosis Famagusta, który wciąż prowadzi z nim negocjacje. Sam zainteresowany wreszcie zdradził, jak wygląda jego sytuacja.
Grzegorz Krychowiak rozegrał ostatni mecz pod koniec maja. Miesiąc później zakończył współpracę z Abha Club, które ostatecznie spadło na zaplecze Saudi Pro League. Sporo mówiło się, iż Polak może trafić do swojego byłego klubu, czyli Girondins Bordeaux, które zostało zdegradowane na czwarty poziom rozgrywkowy Francji przez problemy finansowe. Był temat przenosin do Rakowa Częstochowa, ale bez konkretów. Miał również opcję gry w Championship, konkretnie w Hull City, natomiast odrzucił ofertę.

REKLAMA







Zobacz wideo Ślepsk Malow Suwałki zwycięski w 2. kolejce PlusLigi. Bartosz Filipiak: Towarzyszył nam dodatkowy stresik



Krychowiak zabrał głos ws. przyszłości. Tajemnicze słowa
Portal Meczyki.pl zdradził też ostatnio, iż Krychowiak może przenieść się do cypryjskiego Anorthosisu Famagusta. To 13-krotny mistrz kraju i 11-krotny triumfator Pucharu Cypru. w okresie 2008/2009 grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a trzy lata temu występował w Lidze Konferencji Europy. - Prowadzimy rozmowy z Krychowiakiem, wysłaliśmy ofertę. Czekamy na jego odpowiedź - przekazał rzecznik prasowy Christoforos Michaeloudis w komentarzu dla "Przeglądu Sportowego Onet". Cypryjski portal Goal News oznajmił natomiast w poniedziałek, iż "Krychowiak wciąż nie odpowiedział na propozycję, a jego ojciec zamknął drzwi do transferu".
Można było zatem podejrzewać, iż były reprezentant Polski niedługo przestanie zawodowo grać w piłkę. Krychowiak wreszcie postanowił odpowiedzieć, czy wróci jeszcze na boisko. - Oczywiście, iż tak! A czy na mecz pożegnalny, czy do regularnego grania w klubie, to zobaczymy - stwierdził w wywiadzie dla "Faktu".


Gdyby pomocnik przeszedł teraz na piłkarską emeryturę, to z pewnością nie mógłby narzekać na nudę. Nie można wykluczyć, iż zostałby dyrektorem sportowym, na co ma potrzebne uprawnienia. - Nie zamykam przed sobą żadnych drzwi. Praca dyrektora sportowego jest bardzo ciekawa. Zresztą otrzymałem już ofertę pracy w tej roli, ale uznałem, iż to jeszcze nie jest ten czas - wyjaśnił.


Krychowiak wiedział, co chce zrobić Szczęsny. "Trzeba to uszanować"
Niedawno zakończenie kariery ogłosił Wojciech Szczęsny. Jak się okazuje, Krychowiak wiedział o wszystkim doskonale. - Od dłuższego czasu wiedziałem, iż Wojtek zamierza to zrobić. Zdecydował się na taki krok i trzeba to uszanować. Na pewno Wojtek to jest oprócz Roberta Lewandowskiego najlepszy polski piłkarz, bramkarz - przyznał.



PZPN wpadł na pomysł, żeby pożegnać wspólnie zarówno Krychowiaka, jak i Szczęsnego oraz Kamila Grosickiego. Podjął już choćby pierwsze kroki, by zorganizować takie wydarzenie. - Grając w koszulce z orzełkiem na piersi, spędziliśmy razem mnóstwo czasu. To były fantastyczne chwile. Zdarzały się i trudne momenty, ale taka jest kariera piłkarska... Rozmowy realizowane są i zobaczymy, jak się to wszystko potoczy - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału