
W ostatnich dniach doszło do ostrej wymiany zdań między prezesem Wisły Kraków, Jarosławem Królewskim, a dziennikarzem Jakubem Sewerynem. Punktem zapalnym stał się mural poświęcony Jesúsowi Imazowi, zawodnikowi Jagiellonii Białystok, co wywołało szerszą dyskusję na temat działań klubu z Podlasia.
Królewski, komentując uhonorowanie Imaza muralem, zasugerował, iż w Jagiellonii “sodówka uderzyła grubo do głowy”. Podkreślił, iż w Wiśle Kraków choćby najbardziej zasłużeni zawodnicy nie doczekali się podobnych wyróżnień. Zaznaczył również, iż obecne sukcesy Jagiellonii są godne pochwały, ale najważniejsze będzie ich powtarzanie w przyszłości.
W odpowiedzi Seweryn zarzucił Królewskiemu współpracę z kontrowersyjnymi środowiskami kibicowskimi i hipokryzję w ocenianiu działań innych klubów. Dyskusja między nimi przeniosła się na platformę X (dawniej Twitter), gdzie obaj panowie wymienili szereg uszczypliwości.
Cała sytuacja rzuca światło na napięcia między klubami Ekstraklasy oraz na różne podejścia do honorowania zawodników i budowania relacji z kibicami.