KPR Ruch Chorzów ze sportowym awansem do ORLEN Superligi Kobiet!

2 tygodni temu

Za nami 20. kolejka Ligi Centralnej Kobiet. Wydarzeniem weekendu było zwycięstwo KPR Ruchu Chorzów nad Samborem Tczew. W ten sposób Niebieskie zapewniły sobie triumf w rozgrywkach i sportowy awans do ORLEN Superligi Kobiet!

20 meczów, 20 zwycięstw, 659 bramek i sportowy awans do ORLEN Superligi Kobiet – to wręcz wymarzony sezon dla KPR Ruchu Chorzów, który w sobotę pokonał na własnym parkiecie SPR Sambor Tczew (30:23) i przed własną publicznością świętował uzyskanie promocji do krajowej elity żeńskiej piłki manualnej na dwie serie przed końcem tegorocznej Ligi Centralnej Kobiet.

Sobotni mecz dla drużyny Niebieskich bynajmniej nie był jednak kolejnym spacerkiem. Po kwadransie gry przyjezdne z Tczewa prowadziły 8:5. Obraz meczu zmienił się wraz z końcówką pierwszej partii, gdy gospodynie nie tylko odrobiły straty (9:9), ale dzięki serii goli wypracowały czterobramkową zaliczkę (15:11). Po powrocie do gry ambitne przyjezdne nie pozwalały na przedwczesne świętowanie, bo w pewnym momencie ponownie doprowadziły do kontaktu (15:16). Kiedy zawodniczki KPR Ruchu Chorzów odzyskały jednak przewagę (24:18, 48. min.), inicjatywy nie oddały już do końca meczu.

Tego samego dnia w ramach Ligi Centralnej Kobiet odbyły się jeszcze trzy spotkania: SPR Pogoń Szczecin pokonało u siebie SPR Sośnicę Gliwice (31:23), Suzuki Korona Handball Kielce zwyciężyła na wyjeździe nad PreZero APR Radom (31:27), a MTS Żory nie miały problemów, by wygrać w domu z SPR Gdynią (34:23). W ostatnim przypadku było to starcie drugiej i trzeciej drużyny w ligowej tabeli.

Pogoń poprowadziła do zwycięstwa Monika Koprowska, autorka dziewięciu bramek. Choć ostateczne zwycięstwo szczecinianek może wydawać się okazałe, do przerwy wciąż utrzymywał się remis (15:15). Decydującym momentem okazała się czterobramkowa seria Pogoni na starcie drugiej partii.

O triumfie zespołu z Kielc z dorobkiem dziesięciu goli w dużej mierze zadecydowała liderka strzelczyń w LCK, czyli Magdalena Berlińska. Już do przerwy kielczanki wypracowały sześć “oczek” zaliczki (15:9), a uzyskanej przewagi nie oddały już do końca gry, choć dziesięć minut przed końcem gospodynie doprowadziły do bramki kontaktowej (25:26).

Zacięta rywalizacja przez długi czas toczyła się także w Żorach, gdzie miejscowy MTS utrzymywał inicjatywę w starciu z SPR Gdynią, ale przewaga gospodyń oscylowała wokół dwóch lub trzech goli. Do przerwy było 16:13. Po powrocie do gry ekipa MTS Żory popisała się jednak fantastyczną serią siedmiu bramek, rozstrzygając w ten sposób losy meczu.

Jak się miało okazać, najbardziej wyrównane spotkania 20. kolejki LCK czekały nas w niedzielę, gdy ENEA Piłka Ręczna Poznań podjęła EISBERG Dziewiątkę Legnica, a MKS VITAMINEO Jelenia Góra – Handball Warszawę.

W pierwszym meczu drużyny co rusz wymieniały się na prowadzeniu. Od 2:0 rozpoczęły gospodynie, ale po 10. minutach przyjezdne prowadziły 5:3. Jeszcze przed przerwą ENEA Piłka Ręczna Poznań ponownie przejęła jednak pałeczkę liderek (12:11), choć do szatni z minimalną zaliczką schodziły zawodniczki EISBERG Dziewiątki Legnica (13:12). Po powrocie do gry podobna wymiana trwała w najlepsze. Przełomowym momentem okazała się seria czterech goli gospodyń (19:16). Choć rywalki rzuciły się w pogoń, poznanianki utrzymały swoją przewagę do mety (29:26) przy dużym udziale Olhy Shilukhtiny, która zdobyła w meczu dziewięć goli.

Wcale nie mniejsze emocje były w Zielonej Górze. Mecz lepiej rozpoczęły przyjezdne ze stolicy, które po 10. minutach prowadziły 5:2. Po kilku chwilach obraz meczu zmienił się jednak o 180 stopni, gdy gospodynie trafiły sześć razy z rzędu i uzyskały prowadzenie 11:7. Do końca pierwszej połowy warszawianki zniwelowały straty o połowę (13:15). Po zmianie stron Handball Warszawa dopięła swego i nie tylko doprowadziła do remisu (16:16), ale powróciła na czoło (18:17). Od tego momentu trwała wyrównana walka gol za gol, a w decydujący fragment drużyny wchodziły przy remisie po 26. W kluczowym momencie więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne, które ostatnie dziesięć minut zwyciężyły bilansem 5:3, wygrywając cały mecz 31:29.

Liga Centralna Kobiet powróci natychmiast. 21. kolejka gier zaplanowana jest na najbliższy weekend, tj. od 4 do 5 maja.

Idź do oryginalnego materiału