Koźmiński wypunktował Probierza. Ma jeden zarzut. "Nie podoba mi się"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Michał Probierz stara się szukać młodych zawodników i wprowadzać ich do kadry. Dostają szansę debiutu, jak np. Maxi Oyedele i Michael Ameyaw w październiku. Jednak nie wszystkim podoba się taka strategia. Jednym z krytyków takiego podejścia jest Marek Koźmiński. Uważa, ze selekcjoner za dużo kombinuje ze składem i powinien wreszcie ustabilizować drużynę.
Od początku pracy z reprezentacją Polski Michał Probierz nie boi się stawiać na zawodników mało grających w klubach lub z niewielkim doświadczeniem w kadrze narodowej. Często to są debiutanci. Trzon kadry się nie zmienia, część zawodników choćby zostaje na dłużej (np. Kacper Urbański), ale niektórzy przepadają po jednym lub dwóch zgrupowaniach (np. Patryk Peda).

REKLAMA







Zobacz wideo Tylko tak można ocenić reprezentację Polski Michała Probierza. „Kibice zapominają."



Koźmiński krytykuje Probierza. "Kombinatorstwo"
Zdaniem Marka Koźmińskiego, byłego reprezentanta Polski i wiceprezesa PZPN, Michał Probierz powołuje zbyt dużo nowych twarzy do kadry. Powinien się skupić na zbudowaniu stabilnej podstawowej jedenastki. Wydawało się, iż po awansie na Euro taka zaczyna się budować, ale rzeczywistość zweryfikowała te plany.
- Nie podoba mi się bardzo duża ilość kombinatorstwa obecnego selekcjonera reprezentacji Polski. Chodzi mi o wybór jedenastki, ustawienie i powołania, z których duża część jest nietrafiona. Z drugiej strony są wyniki. W tym przypadku nie byłbym krytyczny, bo są one po prostu na miarę gry naszej reprezentacji - stwierdził Koźmiński w rozmowie z TVP Sport.


Przed Euro Probierz mówił, iż wraz ze sztabem obserwuje aż 114 piłkarzy. Według Koźmińskiego tylko wąskie grono jest w stanie zagrać na adekwatnym poziomie w reprezentacji Polski.
- Nie ma zbyt dużego pola manewru przy możliwościach personalnych. Porusza się w bardzo ograniczonym zasobie, który ma. Nie oczekuję, iż będzie cudotwórcą, ale oczekuję, iż ustabilizuje naszą kadrę. Liczę na to, iż jego rozpoznanie rynku będzie lepsze. Myślę, iż kilka nazwisk, które pojawiły się w kadrze, części kibiców kilka mówią. Zbyt łatwo można się dostać do kadry - ocenił.



Były piłkarze uważa, iż najwyższy czas skończyć ze sprawdzaniem i eksperymentami. - Moim zdaniem jest to robione na siłę. Probierz rozpaczliwie szuka do pierwszego składu piłkarza z numerem sześć. Trochę wygląda to tak, jakby na siłę chciał pokazać, iż czegoś szuka, iż jest inny niż jego poprzednik - przyznał.


Reprezentacja Polski zagra w tym roku jeszcze dwa mecze, oba w ramach Ligi Narodów UEFA - z Portugalią na wyjeździe (15 listopada) i ze Szkocją u siebie (18 listopada).
Idź do oryginalnego materiału