- Trzeba spokojnie podejść, by wygrać tę grupę. Jak popatrzymy na inne zestawienia, to również są to wymagające grupy. Ale nie zaprzątamy sobie głowy innymi i skupiamy się na sobie. Przygotowania do Ligi Narodów były dobrym materiałem na przyszłość. Wierzę w tę reprezentację i nie zgodzę się w wieloma ekspertami, iż nie robimy progresu. Robimy bardzo dużo, dlatego wierzę, iż te eliminacje będą wygrane - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz po losowaniu grup eliminacyjnych do mistrzostw świata w 2026 roku. Rywalami Biało-Czerwonych będzie Hiszpania lub Holandia, Finlandia, Litwa i Malta.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski? Probierz ostrzega
Trzeba przyznać, iż słowa selekcjonera o wygraniu grupy są bardzo odważne, patrząc na to, iż Polska na Euro 2024 awansowała po barażach, a na samym turnieju odpadła jako pierwsza ze wszystkich drużyn w fazie grupowej. A po tym przyszła Liga Narodów, która zakończyła się spadkiem do Dywizji B.
Wojciech Kowalczyk skontrował słowa Michała Probierza po losowaniu eliminacji mistrzostw świata
Losowanie w komentarzu na Weszło skomentował Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski jednoznacznie podkreślił, iż obowiązkiem Polski jest zajęcie drugiego miejsca, żeby zapewnić sobie grę w barażach do mundialu. Następnie przeszedł do analizy słów Probierza po losowaniu.
Najpierw Kowalczyk odniósł się do słów szkoleniowca o tym, iż nie ważne jest dla niego, czy rywalem będzie Hiszpania, czy Holandia. "Faktycznie: nie ma to znaczenia. Jedni i drudzy nas pokonają, można tylko dyskutować nad rozmiarami tej porażki. Podejrzewam, iż Hiszpanie wrzuciliby nam więcej, skoro nastrzelali Szwajcarom siedem bramek w Lidze Narodów, [...] gdybyśmy dostali Holendrów, bo może się skończyć na pięciu bramkach, a przy Hiszpanach bliżej dziesięciu" - skomentował w swoim stylu.
Zobacz też: Boniek kontra Probierz! Wrze po losowaniu el. MŚ. "Drogi Trenerze..."
Po tym wziął na tapet słowa o wygraniu grupy. Kowalczyk ocenił, iż Probierz chce wiele widzieć i zrobić, ale ciągle z tego nic nie wychodzi. "Chciał wyjść z grupy na Euro – nie wyszedł. Chciał nie spaść z Ligi Narodów – spadł. Chciał widzieć karnego z Portugalią, nie chciał widzieć trzech goli dla Chorwatów, ale boisko jednak nie zależy od chciejstwa, tylko od umiejętności. No i karnego nie było, a trzy gole dla Chorwatów i owszem" - stwierdził. Dodał, iż chęci Probierza są dla niego "niespecjalnie poważne".
"Na dziś trener może chcieć wygrać grupę, a ja mogę chcieć gwiazdkę z nieba i nie wiem, czy mam tak znowu mniejsze szanse" - podsumował.
Pierwsze mecze eliminacji mistrzostw świata zaplanowano na 21-22 marca 2025 roku.