31 października Legia Warszawa rozstała się z Edwardem Iordanescu. Od tamtego czasu klub poszukuje trenera. Wydawało się, iż w poniedziałek (24 listopada) Wojskowi ogłoszą w tej roli Marka Papszuna, ale Legia nie dogadała się jeszcze z Rakowem, obecnym klubem 51-letniego szkoleniowca. Tymczasem coraz mniej czasu pozostaje do tego, by warszawianie w jakikolwiek sposób uratowali ten sezon. Odpadli już z Pucharu Polski, zajmują 13. miejsce w PKO Ekstraklasie i jeszcze muszą drżeć o to, czy na wiosnę zagrają w Lidze Konferencji.
REKLAMA
Zobacz wideo Papszun nowym trenerem Legii? Kosecki: Nie brałem tego pod uwagę, ale byłbym zadowolony
Kowalczyk mówi wprost. "Nic nie funkcjonuje"
W ostatniej kolejce ligowej Legia cudem zremisowała na własnym stadionie z Lechią Gdańsk (2:2). Czy Papszun zmieniłby nastawienie tej drużyny? Wojciech Kowalczyk, 39-krotny reprezentant Polski, na antenie WeszłoTV przyznał, iż ma wątpliwości.
- Czy jest w stanie mentalnie poukładać ten zespół i uporać się z problemem, jakim jest granie co trzy dni? - zastanawiał się Kowalczyk. - Ponadto w klubie zerkają na dół tabeli. Przed nami interesująca zima. Wolałbym, by trafił do Legii od stycznia. Mamy wtedy okres przygotowawczy i mógłby popracować z drużyną. W grudniu nie widzę możliwości na poskładanie zespołu, który ma problem w każdej formacji - dodał.
- W tym zespole nic nie funkcjonuje. Liczby, statystyki pokazują, iż Legia jest w rozpadzie. Uważam, iż dobrze by się stało, gdyby Marek Papszun przychodzący do klubu miałby możliwość popracowania z drużyną raz w tygodniu. Ja jako kibic Legii nie życzyłbym sobie europejskich pucharów w przyszłym sezonie, bo to może być ewentualnie Liga Konferencji - ocenił Kowalczyk.
Działacze największym problemem Papszuna?
Były piłkarz przypomniał, iż skoro Legia odpadła z Pucharu Polski, to nie ma już szans na występy w Lidze Europy, a w PKO Ekstraklasie może zająć miejsce maksymalnie dające grę w Lidze Konferencji. Jednocześnie zastanawia się nad tym, czy Papszun będzie w stanie wytrzymać w warszawskim środowisku przez dłuższy czas. Wszystko dlatego, iż Raków funkcjonuje zupełnie inaczej.
- Marek Papszun był przymierzany do reprezentacji Polski, ale tutaj już by zaczęły się schody. Nie prowadził dotychczas klubu większego od Rakowa Częstochowa (...) Myślę, iż byłby w stanie pomóc zawodnikom Legii, ale nie wiem, czy na dłuższą metą może poradzić sobie z działaczami, bo nie będzie miał tak łatwo, jak w Częstochowie. Tam dostał praktycznie wszystko, sam może załatwiać transfery, a przy Łazienkowskiej tak to by do końca nie wyglądało - skwitował Kowalczyk.
Czytaj także: Real Madryt zwolni trenera?! "Widać całkowite rozbicie"
Następny mecz Legioniści rozegrają w czwartek. W czwartej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji podejmą Spartę Praga.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU

3 tygodni temu















