Lech Poznań wyeliminował z rozgrywek Ligi Mistrzów islandzki Breidablik, w dwumeczu wygrał przekonująco aż 8:1. Teraz przed piłkarzami Nielsa Frederiksena dużo bardziej wymagające wyzwanie, gdyż zmierzą się oni z Crveną zvezda. Do serbskiej drużyny dołączyli niedawno m.in. Dusan Tadić czy Marko Arnautović, co pokazuje, iż właściciele nie mają zamiaru oszczędzać. Jest jasny cel: awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów.
REKLAMA
Zobacz wideo Krzysztof Chmielewski wicemistrzem świata w pływaniu! "Byłem podekscytowany"
Kowalczyk przejechał się po polskich zespołach. "Nie interesuje mnie"
Lech dokonał ostatnio kilku znaczących transferów. Pozyskano m.in. Leo Bengtssona z Arisu, Joao Moutinho ze Spezii, Pablo Rodrigueza z Lecce, Timothy'ego Oumę ze Slavii Praga oraz Luisa Palmę z Celticu. Wszystko wskazuje na to, iż lada moment z zespołem pożegna się Afonso Sousa. Mimo to fani Lecha wierzą, iż uda się awansować do kolejnej rundy eliminacji.
Były reprezentant Polski Wojciech Kowalczyk ma jednak inne zdanie. - Uważam, iż w Lidze Mistrzów powinny grać najlepsze zespoły, dlatego nie widzę tam miejsca dla polskich drużyn - wypalił w programie "Liga Minus". 53-latek wyjaśnił konkretnie, dlaczego. - Nie chcę polskiej drużyny w Lidze Mistrzów. Nie interesuje mnie argument, iż tam zarobią dużo pieniędzy, bo zdaję sobie sprawę, iż każda polska drużyna, która grała w Lidze Mistrzów, ten hajs r*****liła - zaznaczył.
Był również rozczarowany tym, jak Lech zaprezentował się w ostatnim meczu ligowym. Choć wygrał z Górnikiem Zabrze 2:1, to było to bardzo nudne spotkanie. Ekspert sądzi, iż sztab poznańskiego klubu próbował już przygotować piłkarzy na Crvenę, z którą ważne będą choćby fazy przejściowe.
Kowalczyk twierdzi, iż miejscem polskich drużyn są rozgrywki Ligi Konferencji. Jego zdaniem choćby w Lidze Europy są dużo mocniejsze zespoły. - Nam niepotrzebna jest Liga Mistrzów. Ktoś powie 'ile kasę zarobią', tylko po co grać osiem meczów i wszystkie dostać w trąbę? W Lidze Konferencji to my sobie powygrywamy chociaż - oznajmił.
Lech zmierzy się w środę u siebie z Crveną. Następnego dnia Legia zagra na wyjeździe z AEK Larnaka, Jagiellonia z duńskim Silkeborgiem, natomiast Raków Częstochowa podejmie u siebie Maccabi Hajfa.