Koszmar Szczęsnego w Barcelonie. "Wiedział, w co się pakuje"

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen YouTube - Canal+Sport


Kiedy Wojciech Szczęsny zadebiutuje w FC Barcelonie? Takie pytanie zadawali sobie kibice i eksperci jeszcze kilkanaście dni temu. Teraz jednak bardziej zasadne wydaje się, czy w ogóle do tego debiutu dojdzie. Hansi Flick raz po raz stawia na Inakiego Penę, a co ze Szczęsnym? Sytuację Polaka przedstawił znający realia katalońskiego klubu dziennikarz David Ibanez.
Gdy pod koniec września Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji kolana, a Wojciech Szczęsny kilka dni później został "ściągnięty" przez FC Barcelonę z piłkarskiej emerytury, to wydawało się, iż polski bramkarz w niedługim czasie zostanie numerem jeden w bramce katalońskiego klubu. Inaki Pena w poprzednim sezonie nie sprawdził się, jako zastępca niemieckiego bramkarza, gdy ten zmagał się urazem.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto kosmiczny stadion Realu Madryt! Pochłonął ponad miliard euro


Hiszpański dziennikarz przedstawił sytuację Wojciecha Szczęsnego w FC Barcelonie
Minął jednak miesiąc, a Szczęsny wszystkie mecze obserwował z poziomu ławki rezerwowych, a Pena niezmiennie pozostaje w bramce i nie widać, żeby gwałtownie miał oddać miejsce w podstawowym składzie. Jak więc wygląda sytuacja w tej chwili? Spojrzeniem na to wszystko podzielił się dziennikarz David Ibanez, który zajmuje się tematami związanymi z FC Barceloną.
- Dali mu [Szczęsnemu - przyp. red.] jasno do zrozumienia, w co się pakuje, gdzie przychodzi i iż podstawowym bramkarzem jest Inaki Pena i mu ufają - powiedział Ibanez cytowany przez portal eldesmarque.com.


Zdaniem Ibaneza Szczęsnemu dano do zrozumienia, iż może być rezerwowym. Jednocześnie dziennikarz twierdzi, iż prędzej czy później otrzyma szansę do gry. - Przypuszczam, iż dostanie swoje minuty, kiedy nadejdzie Puchar Króla w styczniu i podejrzewam, iż będzie czekał na błąd [Peni - przyp. red.] lub inny sposób, aby móc wejść do gry - wyjaśnił. Podkreślił przy tym, iż Inaki Pena jest w tej chwili w bardzo dobrej formie.
- jeżeli wcześniej Pena czuł zaufanie, to teraz zrobił kolejny krok. Spójrzcie, jak kończy mecze z Bayernem i Realem Madryt. To dwa bardzo dobre mecze, po których koledzy z drużyny idą w jego stronę, wszyscy go przytulają i to do niego zwracają się najczęściej. Wiedzą, iż miał trudny czas, ponieważ były co do niego wątpliwości, choćby gdy nie popełniał błędów - podsumował Ibanez.


W środę 6 listopada FC Barcelona zagra na wyjeździe z Crveną zvezdą. Kto wystąpi w bramce FC Barcelony w tym meczu? - Inaki Pena gra z nami od kilku meczów. Jest młodym, pewnym siebie bramkarzem i ma wspaniałą osobowość. Daje nam stabilność i jestem pewien, iż będzie istotny w jutrzejszym meczu - wyjaśnił całą sprawę Hansi Flick.
Idź do oryginalnego materiału