Koszmar już w ćwierćfinale. Ogromna zmiana dla Świątek w Ronald Garros

4 godzin temu
Iga Świątek po turnieju w Rzymie spadnie na piąte miejsce w rankingu WTA. Zagraniczne media zauważyły, iż dla reprezentantki Polski to absolutny koszmar i może oznaczać ogromne problemy przed zbliżającym się French Open. Na kortach Rolanda Garrosa Świątek może ekspresowo wpaść na Arynę Sabalenkę.
Iga Świątek jeszcze do poniedziałku 19 maja pozostanie numerem dwa światowego rankingu WTA, ale już od tego dnia będzie numerem pięć. Dla Polki to najgorsza lokata od lutego 2022 roku, kiedy to była ósma przed triumfem w Dosze. Wszystko dlatego, iż odpadła na WTA 1000 w Rzymie już w drugim meczu po porażce 1:6, 5:7 z Danielle Collins, a później cały turniej wygrała Jasmine Paolini.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy


Dramat Igi Świątek przed Roland Garros. Fatalny scenariusz
Nad sytuacją Świątek pochylił się portal tennistemple.com i wskazał, iż przechodzi ona przez "bardzo trudny okres". Nie zabrakło wspomnienia, iż od triumfu w Roland Garros w 2024 roku reprezentantka Polski ani razu nie zameldowała się w finale turniejów WTA i co oczywiste, żadnego z nich nie zdołała wygrać.


Spadek w rankingu może jednak oznaczać dla niej więcej, niż utratę prestiżu. "To nie zostanie bez konsekwencji, bo zbliża się losowanie French Open" - czytamy. Polka będzie oczywiście rozstawiona z numerem piątym, ale w związku z tym losowanie może być dla niej nieszczególnie łaskawe.
"Potencjalnie może się ona zmierzyć z numerem jeden na świecie, Aryną Sabalenką, w pojedynku ćwierćfinałowym. Nie w półfinale, jak to było w ostatnich miesiącach" - podkreślono. Wcześniejsze trafienie na w tej chwili najlepszą zawodniczkę świata to koszmarny scenariusz i spora szansa na odpadnięcie z turnieju.
Źródło podkreśla, iż Świątek i Sabalenka grały ze sobą już 12 razy i to Polka może pochwalić się ośmioma triumfami, ale nie grały ze sobą od turnieju w Cincinnati w 2023 roku. Od tamtej pory zmieniło się niemal wszystko. Świątek nie jest już dominatorką, a Sabalenka umocniła się na pierwszym miejscu w rankingu i w poniedziałek 19 maja będzie miała prawie 4000 punktów przewagi na drugą Coco Gauff.


25 maja rozpocznie się drabinka główna turnieju Roland Garros, a kilka dni wcześniej powinniśmy poznać losowanie. Wówczas dowiemy się, iż Świątek faktycznie miała pecha i czy na ewentualnej drodze do obrony tytułu Sabalenka będzie mogła stanąć naprzeciwko niej już w ćwierćfinale.
Idź do oryginalnego materiału