To już nie jest kryzys. To jest kataklizm Manchesteru City. Mistrzowie Anglii w Boxing Day znowu zawiedli swoich kibiców i stracili punkty z Evertonem. Tym razem naprawdę mają czego żałować, ponieważ w drugiej połowie mieli rzut karny, który został zmarnowany przez Erlinga Haalanda. Norweski napastnik notuje zdecydowanie najgorszy sezon, odkąd zaczął stawiać poważne kroki w wielkiej europejskiej piłce nożnej.