#KoszKadra3x3 walczy o Mistrzostwa Europy

10 miesięcy temu

Po Mistrzostwach Świata 3x3 przed reprezentacjami Polski kolejne wymagające wyzwanie - walka o awans do Mistrzostw Europy 3x3 w Jerozolimie.

Trudny turniej w Wiedniu kosztował polskie kadry dużo wysiłku. Polacy zajęli siódme miejsce odpadając w ćwierćfinale w ostatniej sekundzie meczu z Brazylią, natomiast Polki uplasowały się na 19 pozycji nie wychodząc z grupy. Drużyny przygotowywały się do kolejnych spotkań o dużym ciężarze gatunkowym w różny sposób. Podopieczni Piotra Renkiela wrócili na kilka dni do domów, a zawodniczki Bartłomieja Koziatka bezpośrednio z Wiednia poleciały do Zakopanego na zgrupowanie.

Oba zespoły mają jednak jeden cel - awans do finałów Mistrzostw Europy, które we wrześniu tego roku rozegrane zostaną w Jerozolimie. Droga do Izraela wiedzie przez Bratysławę - właśnie w stolicy Słowacji odbędzie się turniej kwalifikacyjny do tej imprezy. Awans wywalczą po trzy najlepsze męskie i żeńskie zespoły. Polki trafiły do grupy z Austrią, Grecją, Słowacją i Portugalią. Polacy zagrają ze Słowacją i Portugalią.

Mecze grupowe Polaków:
10.06 15:50 Polska - Portugalia
10.06 19:20 Polska - Słowacja

Mecze grupowe Polek:
10.06 16:40 Polska - Austria
10.06 18:55 Polska - Słowacja
11.06 11:00 Grecja - Polska
11.06 16:30 Portugalia - Polska

- Dopiero co wróciliśmy z Wiednia, a już czeka nas podróż do niedalekiej Bratysławy celem awansu do Mistrzostw Europy 3x3. Naszymi grupowymi rywalami są Portugalia i Słowacja. Awans uzyskają trzy kraje z dwunastu. Ze względu na bardzo napięty terminarz startów w czerwcu, w stolicy Słowacji zagramy w składzie Rduch, Szlachetka, Put i Bierwagen. Liczymy na Wasze wsparcie podczas turnieju w Bratysławie! - powiedział trener koszykarzy Piotr Renkiel.

W męskim składzie nastąpiły dwie zmiany w porównaniu z Mistrzostwami Świata 3x3 - Przemysława Zamojskiego i Adriana Boguckiego zastąpili Mateusz Bierwagen i Filip Put. Roszady nastąpiły też w żeńskim zespole - za Dominikę Fiszer i Klaudię Sosnowską pojechały Julia Drop i Marta Marcinkowska.

Idź do oryginalnego materiału