"To jest Sport.pl" to cotygodniowy program, który ma swoją premierę w piątek o godz. 20. Eksperci dyskutują w nim o bieżących wydarzeniach w świecie sportu. W ostatnim odcinku gośćmi dziennikarza Sport.pl Kacpra Sosnowskiego byli reprezentanci Polski Roman Kosecki, Jakub Kosecki oraz dziennikarz Piotr Żelazny.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o byłym piłkarzu Manchesteru United: Źle skończył, mafia go ścigała
Jakub Kosecki o byłym piłkarzu Manchesteru United: Źle skończył, mafia go ścigała
W pewnym momencie byli piłkarze wspominali najlepszych i najbarwniejszych zawodników, których spotkali w swojej karierze. Jakub Kosecki wymienił postać, która jest dobrze znana kibicom piłkarskim.
- Powiem Anderson. Jestem wielkim kibicem Manchesteru United i grałem z nim w Adana Demirspor. Ulany, podobny do taty teraz, podobnie wyglądał. Był mentalnie, jak to Brazylijczycy, cały czas zabawa, zabawa... Starczało mu sił na max. 30 minut. Po tym karetka musiała przyjeżdżać i go reanimować. Ale przez te pół godziny, w życiu nie widziałem gościa, który miałby taką technikę, przegląd pola i umiejętności - powiedział Jakub Kosecki, który w tureckiej Adana Demirspor występował w latach 2018-2020.
Były piłkarz zdradził jednak, iż w tamtym okresie Anderson nie był skupiony na futbolu. - Tylko miał też swoją złą stronę, bo pamiętam jak przyjechał do Adana Demirspor, ja też byłem z nim w pokoju, cały czas mówił o tych bitcoinach. Jak pojechałem do niego do domu, to pamiętam, iż w piwnicy miał 50 automatów z tymi koparkami. Źle się to dla niego skończyło, bo go jakaś mafia zaczęła ścigać. Zniknął w ogóle z życia. Ostatnie jego dwa tygodnie w Adanie to jak przechodziłem obok jego domu, to miał rolety i żaluzje poopuszczane - zakończył Kosecki.
Wspominany Anderson w 2007 roku został kupiony z FC Porto przez Manchester United za ponad 30 mln euro. W barwach "Czerwonych Diabłów" przez ponad sześć lat zagrał w 181 meczach. Zanotował także osiem występów w reprezentacji Brazylii.