Kopnął bezbronnego w twarz. Rosjanin totalnie odleciał. "Wsadzić go do więzienia"

3 godzin temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z https://x.com/HappyPunch/status/1848442649398939873 / zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=HtooTFq0LTI


Idris Abdurashidov, niepokonany w formule MMA zawodnik z Rosji, niedawno stoczył pierwszy w karierze pojedynek bokserski. I wszystko wskazuje na to, iż ostatni, bowiem w ringu dopuścił się absolutnie haniebnego czynu - w nieprzepisowy sposób posłał rywala na deski, a sędzia natychmiast przerwał walkę. "Powinni go wsadzić do więzienia" - oburzają się kibice w sieci. Z czasem Rosjanin odniósł się do sprawy.
Idris Abdurashidov, noszący pseudonim "Agresor", to rosyjski zawodnik sportów walki rywalizujący dla czołowej azjatyckiej organizacji ONE Championship. Może pochwalić się bilansem 4-0 w walkach w formule MMA, a niedawno spróbował swoich sił w boksie. I skończyło się gigantycznym skandalem.


REKLAMA


Zobacz wideo "Wymarzona śmierć". Wstrząsające wyznanie zawodnika Fame: Błagałem lekarza


Idris Abdurashidov mocno przegiął w walce z Bagherem Farajim. Skandaliczny finał
Rywalem Abdurashidova był irański pięściarz Bagher Faraji, który dwie pierwsze zawodowe walki wygrał przez TKO. W trzeciej również odniósł zwycięstwo, aczkolwiek raczej nie przewidział, w jakich okolicznościach zakończy się pojedynek.


W czwartej rundzie przyparty do muru rosyjski zawodnik postanowił wyprowadzić... kopnięcie na twarz przeciwnika. Ten padł na ring jak długi, a sędzia choćby się nie zawahał i momentalnie zakończył pojedynek. Oczywiście Faraji wygrał przez dyskwalifikację.


Kibice oburzeni zachowaniem Idrisa Abdurashidova. "Zabrońcie mu boksu raz na zawsze"
Skandaliczny pojedynek odbił się szerokim echem w sieci, gdzie kibice jednogłośnie i bardzo stanowczo sprzeciwili się takim praktykom. "To nie w porządku, zabrońcie mu boksu raz na zawsze" - napisał jeden z nich. "Jakiegokolwiek sportu" - odpowiedział mu inny. "Powinni go wsadzić do więzienia", "dożywotnia dyskwalifikacja", "to niewłaściwe", "haniebne" - oto wybrane komentarze.


"Faraji był częścią irańskiej drużyny narodowej, a jego menadżer jest prominentną postacią w Tajlandii. Myślę, iż złożą skargę do tajskich władz sportowych. To wstyd dla boksu w Tajlandii" - czytamy na profilu WMboxingmedia.


Później "Agresor" zabrał głos na Instagramie. I nie wydawał się specjalnie przejęty. "Więc zadebiutowałem w boksie zawodowym i od razu dożywotnia dyskwalifikacja" - napisał. I dodał: "To kopnięcie, wystrzeliłem jak karabin maszynowy". Później wstawił wspólne zdjęcie z Farajim oraz podpisem: "Uścisnęliśmy sobie dłonie, wszystko to było w walce, pogodziliśmy się".
Idź do oryginalnego materiału