Jeśli kibice Lecha Poznań mieliby dziś wskazać pewniaka do wyjściowego składu, wielu z nich postawiłoby na Wojciecha Mońkę - bynajmniej nie z powodu urazów Antonio Milicia i Alexa Douglasa. Młody defensor prezentuje bardzo wysoką formę, stając się obiektem zachwytu wśród obserwatorów Ekstraklasy. Niels Frederiksen nie może go deprecjonować.