Koniec spekulacji! Kulesza ogłasza ws. Papszuna

5 godzin temu
Czy Marek Papszun zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski? - takie pytanie zadają sobie ostatnio fani, zwłaszcza po publikacji portalu Nawylot.tv. Ten ogłosił, iż Cezary Kulesza miał spotkać się z trenerem Rakowa Częstochowa. Nie trzeba było długo czekać na reakcję samego prezesa PZPN, który wyznał prawdę.
- Czasu dużo nie ma. Pewnie w tym tygodniu powinno się wszystko wyjaśnić. Jak będzie znany selekcjoner, damy komunikat. Nie będę wychodził przed szereg - powiedział Cezary Kulesza w poniedziałek w rozmowie z Eurosportem. Pojawiły się też nieoczekiwane wieści, iż prezes spotkał się z kandydatem, którego dziennikarze nie brali choćby pod uwagę.

REKLAMA







Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Sport jest kojarzony z rozrywką męską, brutalnością



Cezary Kulesza odpowiedział na doniesienia mediów. Chodzi o Marka Papszuna
Chodzi o Marka Papszuna, czyli szkoleniowca Rakowa Częstochowa. "Na poniedziałkowym treningu pierwszego zespołu miało zabraknąć trenera. Według naszych informacji najprawdopodobniej było to spowodowane spotkaniem z Cezarym Kuleszą, na które obaj panowie mieli być dziś umówieni" - przekazał portal Nawylot.tv.
Teraz głos w tej sprawie zabrał sam prezes PZPN. - Nie spotkałem się dzisiaj z panem Markiem. jeżeli dobrze pamiętam, o kadrze ostatni raz rozmawialiśmy jakieś dwa lata temu, kiedy nominowaliśmy poprzedniego selekcjonera - oznajmił w rozmowie z Interią. Podobne słowa wypowiedział parę dni wcześniej. - Jego kandydatura to tylko fakt medialny. Rozumiem, iż trener Papszun wyraził chęć pracy jako selekcjoner, ale bezpośredniego kontaktu z PZPN nie było - dodał dla "Przeglądu Sportowego Onet".


Papszun już raz mógł zostać selekcjonerem. Kulesza wybrał wówczas Probierza
Papszun telefonu nie odebrał, natomiast po tych słowach wszystko wydaje się jasne. Gdyby okazało się inaczej, trzeba pamiętać, iż ma on specjalną klauzulę zawartą w umowie z Rakowem. 50-latek był bliski objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski właśnie w 2023 roku, kiedy Kulesza postawił na Probierza.
- Zrozumiałem, jak to wygląda, iż nie liczy się do końca merytoryka, osiągnięcia, tylko wchodzą też inne elementy. Nie ma u mnie żadnego żalu ani złej krwi, bo takie są zasady, iż prezes może wybrać, kogo chce - mówił sam zainteresowany w rozmowie na kanale YouTube Nawylot.tv.



Teraz Papszun również jest w gronie faworytów do przejęcia stanowiska, natomiast konkurencja pozostało większa niż poprzednio. Fani domagają się zatrudnienia Jana Urbana, ale Kulesza najchętniej powierzyłby kadrę Maciejowi Skorży. - Myślę, iż on (Skorża - red.) ma gdzieś z tyłu głowy taką myśl, żeby nie podzielić losu Henryka Kasperczaka, który zawsze był wymieniany jako świetny kandydat na to stanowisko, a selekcjonerem nigdy nie został - wyznał prezes.
Idź do oryginalnego materiału