Koniec pucharowych marzeń. Korona przegrywa z Ruchem

3 godzin temu

W ćwierćfinale Pucharu Polski Korona Kielce przegrała z Ruchem Chorzów 0:2. Złocisto-Krwiści nie wykorzystali dwóch rzutów karnych i ostatecznie odpali z rozgrywek.

Na początku wyglądało na to, iż oba zespoły nie do końca udźwignęły rangę tego spotkania. Żadna z drużyn nie potrafiła skonstruować sensownej akcji, jakby licząc na to, iż los sam podaruje jej bramkę. Pierwszy uśmiechnął się on do Korony, która otrzymała rzut karny po indywidualnej akcji Fornalczyka. Do piłki podszedł niezawodny dotąd z jedenastu metrów Pedro Nuno i… zawiódł. Jego strzał, oddany z siłą godną anemika, został z łatwością sparowany przez Bieleckiego.

A iż „niewykorzystane okazje lubią się mścić”, to i tym razem piłkarskie porzekadło znalazło potwierdzenie. Zaledwie kilka chwil później gospodarze wyszli na prowadzenie po precyzyjnej wrzutce Starzyńskiego i dobrym uderzeniu głową Tsykalo.

Korona sama wpakowała się w scenariusz, którego chciała uniknąć – musiała gonić wynik… a szło jej to jak po gruzach. Gra Złocisto-Krwistych była na tyle niemrawa, iż w przerwie trener Jacek Zieliński zdecydował się aż na trzy zmiany.

Czy korekty przyniosły efekt? Cóż, wystarczy powiedzieć, iż w 51. minucie było już 2:0, a Korona straciła kolejną absurdalną bramkę. Fatalnie dysponowany tego dnia Xavier Dziekoński popełnił gigantyczny błąd przy strzale z dystansu… Tsykalo. Tak, środkowy obrońca zanotował dublet.

Niekorzystny wynik sprawił, iż już w 60. minucie Korona postawiła wszystko na jedną kartę, wprowadzając na boisko Szykawkę i przechodząc na grę z dwójką napastników. Chwilę później przed szansą na odwrócenie losów meczu stanął jednak Fornalczyk, który wyraźnie przestrzelił w stuprocentowej sytuacji.

Los zdawał się jednak dawać kielczanom kolejną szansę – sędzia podyktował drugi rzut karny. Tym razem do piłki podszedł Remacle… i on również nie potrafił pokonać Bieleckiego.

Do końca spotkania kielczanie nie potrafili wrócić już do tego spotkania i na własne życzenie pożegnali się z Pucharem Polski.

Ruch Chorzów – Korona Kielce 2:0 (1:0)

Bramki: Tsykalo 14’, 51’

Ruch: Bielecki – Konczkowski, Szymański, Tsykalo, Karasiński – Ventura, Starzyński (Szwoch 61’) – Myszor (Moneta 74’), Barański (Kozak 74’), Mezghrani (Borowski 90+1’) – Novothny (Szczepan 90+1’)

Korona: Dziekoński – Zwoźny (Godinho 46’), Soteriou, Smolarczyk (Szykawka 60’), Trojak, Konstantyn – Pedro Nuno (Długosz 46’), Strzeboński (Nono 46’) – Remacle (Nagamatsu 89’), Fornalczyk – Dalmau

Żółte kartki: Ventura 28’– Trojak 55’

Sędzia: Damian Sylwestrzak

  • Korona Kielce
  • Puchar Polski
  • Ruch Chorzów
    Idź do oryginalnego materiału