Koncert Pajor, FC Barcelona upokorzyła Bayern. Oto co piszą w Niemczech

3 godzin temu
Kobiecy zespół FC Barcelony kapitalnie rozpoczął rywalizację w Lidze Mistrzyń. Katalonki wręcz starły na proch Bayern Monachium i rozniosły mistrzynie Niemiec 7:1. Cegiełkę dorzuciła do tego Ewa Pajor, która dwukrotnie trafiała do siatki. Niemieckie media po spotkaniu były wręcz przerażone siłą Barcelony, ale nie szukały żadnych usprawiedliwień dla swoich czempionek.
W zeszłym sezonie wydawało się, iż nic nie powstrzyma Barcelony przed zwycięstwem w Lidze Mistrzyń. Los jednak chciał, iż jeden z najgorszych meczów w okresie przytrafił im się w finale tych rozgrywek i przegrały 0:1 z Arsenalem. Tym razem chcą już skutecznie spróbować, a potężny sygnał wysłały już na dzień dobry. Katalonki rozgniotły wręcz Bayern Monachium 7:1. Pełna, niezaprzeczalna dominacja z Ewą Pajor jako jedną z głównych broni (2 gole).


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań wykupi Luisa Palmę? Szymczak: Kolejorz sobie po cichu kombinuje


Niemcy załamani postawą Bayernu. Barcelona robiła, co chciała
Niemieckie media chylą czoła przed klasą mistrzyń Hiszpanii, ale jednocześnie i tak podkreślają, iż Bayern powinien się wstydzić za coś takiego. - Różnica klas i upokorzenie. Bayern został po prostu zrównany z ziemią. Odpowiedź na pytanie, czy monachijki są w tej chwili jedną z najmocniejszych drużyn w Lidze Mistrzyń, brzmi "nie". Wtorkowy wieczór pokazał to brutalnie. Czasem wydawało się, iż Barcelona choćby nie musi się wysilać, by strzelać kolejne gole. To wręcz niebywałe, jak mało zawodniczki Bayernu były gotowe zrobić, by sobie jakkolwiek pomóc - pisze miasanrot.de.


- Pajor i Pina z dubletami, Barcelona demoluje Bayern. Zeszłoroczne finalistki Ligi Mistrzyń wpakowały mistrzyniom Niemiec ponad pół tuzina goli. Już po pierwszej połowie było jasne, iż Bayernowi pozostało jedynie ograniczenie strat. Jednak choćby gdy Barcelona pozornie zwalniała tempo, choćby najdrobniejsze przyspieszenie było piekielnie niebezpiecznie. Tak było choćby w 56. minucie, gdy piłka po pressingu ekspresowo wróciła na połowę monachijek, a Ewa Pajor po raz drugi w meczu trafiła do siatki - to z kolei ocena ze strony "Kickera".


Putellas, Pajor i wszystko jasne
Z kolei portal ran.de podkreśla, iż w tym meczu gwałtownie stało się jasne, kto będzie rozdawał karty. - Barcelona zabawiła się z Bayernem w kotka i myszkę. Trzykrotna laureatka Złotej Piłki Alexia Putellas i była znakomita strzelczyni Wolfsburga Ewa Pajor gwałtownie postawiły sprawę jasno. Rywalki tworzyły sobie okazje za okazją, a zryw monachijek po golu na 0:3 był krótkotrwały. W drugiej połowie Katalonki znów robiły, co chciały - czytamy. Kolejny mecz w Lidze Mistrzyń Barcelona rozegra w środę 15 października o 21:00 na wyjeździe. Rywalkami będą zawodniczki AS Romy.
Idź do oryginalnego materiału