Wstyd, żenada, kompromitacja - takie wpisy zamieszczali niektórzy kibice Gezet Stali Gorzów w mediach społecznościowych w trakcie meczu ich ulubieńców we Wrocławiu. Nic dziwnego, bo Sparta sprawiła niemiłosierne lanie Stali Gorzów, od początku kontrolując mecz. W zespole Stali nie działało nic, zawiedli liderzy, zawiodła druga linia i formacja juniorska. Z taką jazdą Stal może drżeć o ligowy byt. Sparta z kolei była kolektywem, bez dziur w składzie. Niestety z urazem mecz kończył Maciej Janowski, który upadł w 14. wyścigu i wyraźnie kulał.