Kompromitacja PZPN ws. biletów na finał Pucharu Polski. "To jest patologia"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl


Bilety na finał Pucharu Polski dla neutralnych kibiców rozeszły się w kilka godzin. Ale cały proces sprzedaży nie odbył się bez problemów. Spora grupa ludzi miała kłopoty z wejściem na stronę z wejściówkami. Czekali godzinami w kolejce, by ostatecznie nie znaleźć żadnego dostępnego miejsca. Dziś wejściówki można znaleźć na innych stronach za dużo wyższe kwoty. Nie brakuje głosów oburzenia na zaistniałą sytuację.
"Polski Związek Piłki Nożnej informuje, iż wszystkie bilety na finał Pucharu Polski 2024/2025, w którym Pogoń Szczecin zagra z Legią Warszawa na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie, zostały wyprzedane. Otwarta sprzedaż biletów rozpoczęła się 10 kwietnia w godzinach porannych. Zainteresowanie wielokrotnie przewyższało całkowitą pojemność obiektu. w tej chwili bilety na to spotkanie zostały wyprzedane. W przypadku zwrotu części biletów - np. z powodu negatywnej weryfikacji lub problemów z realizacją płatności, bilety pojawią się ponownie w sprzedaży na stronie http://laczynaspilka.pl." - taki komunikat pojawił się w mediach społecznościowych PZPN.


REKLAMA


Zobacz wideo Na zgrupowaniu reprezentacji Polski piłkarz został przyłapany w pokoju z hostessą. "Wiemy, iż tam jesteś, otwieraj!"


Kibice czują się oszukani przez PZPN ws. biletów na finał PP
Pod wpisem związku oburzeni kibice zwracali uwagę na nieprawidłowości przy całym procesie sprzedażowym. Była mowa o bardzo długim oczekiwaniu w kolejce do biletów i ciągłych problemach z serwerem. Wyrzucało oczekujących z kolejki. Kiedy ostatecznie udało im się dostać na stronę, to okazało się, iż nie ma już żadnych biletów. Niektórzy podawali, iż mogli zalogować się na stronę sprzedaży jeszcze przed godziną otwarcia i już wtedy nie było większości biletów.


Oburzeni byli fani Pogoni Szczecin i Legii Warszawa, a także neutralni kibice. Poczuli się oszukani przez PZPN. Do tego na drugi dzień pojawiły się oferty sprzedaży wejściówek od "koników", oczywiście po wyraźnie zawyżonych cenach, choćby kilkukrotnie wyższych niż wyjściowe. PZPN sprzedawał bilety w cenie od 90 do 140 zł, zależnie od kategorii. Wejściówki u "koników" można kupić za 800-900 zł.


Regulamin PZPN-u dotyczący biletów na wydarzenia organizowane przez związek wyraźnie wskazuje, iż "zakazana jest odsprzedaż biletów lub karnetów po cenie wyższej niż wydrukowana na bilecie" (par. 3, pkt. 12).


Eksperci i dziennikarze są w szoku, iż PZPN nie jest w stanie zapanować nad sytuacją, która regularnie powtarza się przy okazji meczu organizowanego przez związek.


- Były kiedyś tłumaczenia, iż boty atakują ten system i wprowadzają PESEL-e, by kupować bilety w hurtowych ilościach. Dzisiaj było jakieś apogeum tej historii. Oskarżenie na boty pada dlatego, iż po chwili te bilety są na innym portalu dystrybuującym wejściówki na różne wydarzenia i można było ich kupić choćby trzynaście - trudno tu mówić o przypadku - stwierdził Tomasz Włodarczyk na kanale portalu meczyki.pl.
Zobacz też: Deco wybrał następcę Szczęsnego w FC Barcelonie
Mateusz Święcicki wskazał, iż kupujący nie mają czasu choćby na realizację płatności za wejściówki, co jest sytuacją skandaliczną i krzywdzącą klientów. - To jest patologia. o ile ma bilet w koszyku, to powinien mieć przynajmniej te dziesięć minut na zrealizowanie płatności, a nie dygać przed monitorem, iż zaraz go wyrzuci ze strony - przyznał komentator Eleven Sports.


Puchar Polski odbędzie się na Stadionie PGE Narodowym 2 maja. O trofeum zagrają Pogoń Szczecin i Legia Warszawa. Triumfator weźmie udział w eliminacjach do Ligi Europy. Gdyby jednak Legia przeszła Chelsea i odrobiła z nawiązką trzy gole straty z pierwszego spotkania ćwierćfinału Ligi Konferencji, finał PP zostanie przesunięty na 4 maja.
Idź do oryginalnego materiału