Od dymisji Michała Probierza minął prawie miesiąc - to sporo czasu, ale wciąż nie ma żadnych informacji nt. nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Choć prezes PZPN Cezary Kulesza uspokaja: - Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Ustalamy warunki. niedługo komunikat w tej sprawie - wyznał w rozmowie z dziennikarzami, to wiele osób ma już dość tej zabawy w kotka i myszkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Nowy selekcjoner? Kulesza: Warto, by oglądał naszą ligę
Roman Kołtoń nie wytrzymał: To katastrofa
Niedawno pojawiły się informacje, iż Jacek Magiera i Jerzy Brzęczek byli w siedzibie PZPN. To spowodowało kolejne spekulacje, na które zareagował sam prezes. - Potwierdzam, w środę w siedzibie związku spotkałem się z trenerami Jackiem Magierą i Jerzym Brzęczkiem. Omawialiśmy tematy piłkarskie i te trapiące naszą reprezentację. Nie chcę mówić o szczegółach. Czy rozważam różne konfiguracje trenerskie? Wybór sztabu pozostawiam selekcjonerowi - wyznał w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Coraz częściej mówi się, iż nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie Jan Urban, który niemal od samego początku był wymieniany przez media w gronie "idealnych" kandydatów. Na swojej najnowszej transmisji live na YouTube Roman Kołtoń był mocno zrezygnowany ruchami prezesa PZPN. - Pytanie, czy Kulesza ma przekonanie do Urbana. jeżeli tak, to niech go bierze, tak samo z kimś innym. Przez 29 dni mógłby nabrać tego przekonania, bo marnujemy czas. Taka jest moja prawda futbolu - stwierdził.
Zobacz też: Oto miejsce Polski w rankingu FIFA. Aż żal patrzeć
- Mylenie tropów... raczej myli wszystko. To nie jest proces, tylko katastrofa i takie jest moje przekonanie. To powinno być szybkie, konkretne i przemyślane działanie na bazie przekonania. Nie zatrudniam zagranicznego, to biorę Polaka. Z Polakami jest łatwiej, bo może ich zdiagnozować w tydzień, w następnym tygodniu porozmawiać a w trzecim dopiąć szczegóły. Tymczasem mamy sagę, która już choćby nie jest śmieszna - zakończył.
Podobne mylenie tropów miało miejsce, kiedy nowym selekcjonerem został ogłoszony Fernando Santos. Pojawiały się wówczas doniesienia, iż to Paulo Bento będzie prowadził reprezentację Polski, co ostatecznie się nie sprawdziło.