Mychajło Mudryk znów znalazł się w kłopotach. Zawodnik Chelsea, który jest zawieszony za stosowanie niedozwolonych substancji, został zatrzymany przez policję w Londynie, prowadząc samochód. Sęk w tym, iż od kilku miesięcy ma zakaz prowadzenia pojazdów.
Mudryk zagrał ostatni mecz kilka ponad rok temu. Było to spotkanie Ligi Konferencji, w którym Chelsea mierzyła się z Heidenheim. Od 28 listopada 2024 roku nie pojawił się na boisku. Wszystko przez wykrycie w jego organizmie niedozwolonej substancji, konkretnie meldonium, czyli środka poprawiającego wydolność organizmu.
W czerwcu został oficjalnie oskarżony przez FA. Jego zawieszenie mogło potrwać choćby do czterech lat. Zagraniczne media w ostatnich dniach informowały jednak, iż Ukrainiec może zostać dopuszczony do gry już w połowie stycznia 2026 roku. Wymieniano choćby kluby, do których potencjalnie skrzydłowy mógłby dołączyć po powrocie do gry. Były wśród nich Strasbourg i Sevilla.
Mudryk zatrzymany przez policję. Prowadził pojazd mimo zakazu
Mychajło Mudryk przyciąga do siebie kłopoty jak magnes. Poza sprawami związanymi z piłką Ukrainiec miał także kłopoty z prawem. We wrześniu otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów na sześć miesięcy. Było to spowodowane wielokrotnym łamaniem przepisów ruchu drogowego. W styczniu tego roku został zatrzymany za zbyt gwałtownie jazdę. Już wówczas miał na swoim koncie punkty karne. Kolejne wykroczenie spowodowało zawieszenie prawa jazdy na pół roku.
Mimo to Ukrainiec w ostatnim czasie został ponownie zatrzymany. Jak informuje The Sun, policja zatrzymała warte 140 tysięcy funtów BMW ze zbyt przyciemnionymi szybami. Auto poruszało się na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Zatrzymanym okazał się właśnie Mudryk, którego zakaz obowiązuje jeszcze przez kilka miesięcy.
Chelsea’s Mykhailo Mudryk gets another driving ban over illegally tinted BMW windows.
· Mudryk was pulled over by police while driving a £140,000 BMW with 'excessively’ dark window tints and a foreign license plate.
· He admitted to driving while disqualified, without… pic.twitter.com/23KOY9c8fH
— The Touchline | 𝐓 (@TouchlineX) December 10, 2025
Obrońca Mudryka Daniel Higgins tłumaczył, iż jego klient prowadził, bo akurat tego dnia jego szofer nie mógł zawieźć go na trening. Na nic zdały się tłumaczenia. Ostatecznie 24-latek przyznał się do prowadzenia mimo zakazu i jazdy pojazdem, którego stan mógł zagrażać bezpieczeństwu. Dodatkowo, jechał bez aktywnego ubezpieczenia. Sąd nałożył na niego roczny zakaz prowadzenia, grzywnę w wysokości 199 funtów, a także nakazał 60 godzin prac społecznych.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zamieszanie przed meczem Ligi Mistrzów. Chodzi o flagę LGBTQ+
- Influencer zrobił „reklamę” z Lewandowskim. Zrzuca winę na ChatGPT
- Robert Kubica doceniony na świecie. Był najlepszy
Fot. Newspix.pl

3 godzin temu












