W ostatnim czasie jest bardzo głośno o sytuacji w Radomiaku Radom. Piłkarze tego klubu - według ustaleń serwisu weszlo.com - mieli pobić się na treningu. W sprzeczkę uwikłali się Vagner Dias i Rafał Wolski, który miał stracić przytomność. "Były reprezentant Polski nie miał szans odwinąć rywalowi, zanim rozdzielili ich koledzy, ale karę wymierzył trener" - czytamy. Ponadto na mecz ze Śląskiem Wrocław nie udał się najlepszy strzelec klubu - Leonadro Rocha, bo zdecydował się na zmianę kolorów klubowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Podolski przekroczył granice żenady? Kosecki: Są rzeczy, o których nie wiemy
Radomiak Radom stracił trenera
Jakby tego było mało, to klub z Mazowsza postanowił opuścić Bruno Baltazar. Już od jakiegoś czasu mówiło się o jego zwolnieniu z powodu sytuacji zespołu, który plasuje się na 12. miejscu po 18. kolejkach. Portugalczyk trafił do klubu 20 maja i wierzono, iż Radomiak będzie mógł zbudować z nim długofalowy projekt. Jednak już teraz, czyli na półmetku sezonu PKO BP Ekstraklasy, szkoleniowiec zdecydował się przenieść do drugoligowego francuskiego Caen, którego głównym udziałowcem jest Kylian Mbappe.
W związku z tym zaczęto się rozglądać za potencjalnym następcą Bruno Baltazara. W mediach pojawiały się takie kandydatury jak Piotra Stokowca, Jerzego Brzęczka, Szymona Grabowskiego, Kamila Kieresia, Jacka Magiery czy Dariusza Banasika.
Zobacz też: Trener klubu Ekstraklasy ujawnił szczegóły negocjacji z Kylianem Mbappe
Media: Klub rozmawia z uznanym szkoleniowcem. "Najgłośniejsze nazwisko w historii ligi"
Z ustaleń Interii wynika, iż klub rozmawia z Jose Peseiro, który wcześniej prowadził reprezentację Nigerii, a także był asystentem Carlosa Queiroza w Realu Madryt, trenował Sporting Lizbona, FC Porto, Bragę czy Panathinaikos.
"Peseiro w Nigerii nie pracuje już od marca 2024 roku. Jego otoczenie w rozmowie z Interią nieoficjalnie potwierdza, iż 64-latek prowadzi rozmowy z Radomiakiem, który przez lata wypracował sobie ścisłe kontakty z agentami działającymi na rynku w Portugalii. Słyszymy, iż temat jest zaawansowany, stosunkowo bliski realizacji, co oznaczałoby, iż Ekstraklasa może zyskać jedno z najgłośniejszych trenerskich nazwisk w swojej historii" - czytamy.