Kłopoty Polaków w pierwszym meczu na MŚ. Grbić mówi wprost

4 godzin temu
Reprezentacja Polski w siatkówce wygrała swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata 3:0, ale początek spotkania z Rumunią nie układał się po myśli Biało-Czerwonych, którzy pierwszego seta wygrali 34:32. Jak problemy Polaków w tej fazie spotkania skomentował Nikola Grbić? "Najważniejsze jest to, iż po trudnym początku mieliśmy już pełną kontrolę" - stwierdził selekcjoner reprezentacji Polski.
Filipińskie mistrzostwa świata na razie obfitują w niespodzianki. Egipt sensacyjnie wygrał z Iranem (3:1). Ogromne problemy Argentynie sprawiła reprezentacja Finlandii, która przegrała tylko 2:3. Niemcy przegrali aż 0:3 z Bułgarią. Biorąc te wyniki pod uwagę, kiepska postawa Polaków w pierwszym secie z Rumunią nie robi aż takiego wrażenia.


REKLAMA


Zobacz wideo Telenowela z transferem Puchacza. Żelazny: On chce się bawić w bycie influencerem


Grbić skomentował problemy Polaków. "Spodziewałem się"
Tym bardziej iż Biało-Czerwoni ostatecznie wygrali tego seta 34:32. Kolejne dwa toczyły się już pod dyktando drużyny Nikoli Grbicia i Polacy mogli cieszyć się z wygranej 3:0. A jak selekcjoner skomentował kłopoty kadry na początku spotkania? Przyznał, iż nie był zaskoczony.
- Mam pewność, iż moja drużyna wejdzie na swój najwyższy poziom w najważniejszych momentach. Spodziewałem się, iż pierwszy set może tak wyglądać. Pamiętajmy, iż dla Bartka Kurka i Norberta Hubera to pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie. Potrzebują chwili, by złapać optymalną dyspozycję. Najważniejsze jest to, iż po trudnym początku mieliśmy już pełną kontrolę w kolejnych setach - powiedział Grbić, cytowany przez Przegląd Sportowy Onet.


- Byłem spokojny. Czasami trzeba zachować cierpliwość i nie wykonywać nerwowych ruchów. Ani razu nie wspomniałem o zagrywce, bo wiem, iż każdy chce posłać jak najtrudniejszą piłkę, ale czasami nie masz czucia - dodawał.
Kolejny mecz - z Katarem - Biało-Czerwoni zagrają już w poniedziałek 15 września. Polacy będą zdecydowanymi faworytami, ale Grbić tonuje nastroje. - W meczu z Katarem nie możemy niedoszacować rywala. Wszyscy spodziewają się, iż to będzie gładkie zwycięstwo i na papierze tak to wygląda. Ale podkreślę jedno - papier nie gra. To są mistrzostwa świata i tu dzieją się różne rzeczy. Widzieliśmy porażki Kuby i Japonii, problemy Niemców. My też męczyliśmy się z Rumunią w pierwszym secie. To jest normalne, jeżeli nie grasz na swoim najwyższym poziomie. Nie ma znaczenia, iż jesteśmy wicemistrzami olimpijskimi i liderami rankingu, jeżeli nie pokazujemy swojej najlepszej siatkówki - zaznaczył.


Poniedziałkowy mecz Polska - Katar rozpocznie się o godzinie 15:30. Zachęcamy do śledzenia tego spotkania w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału