Klimala w Ekstraklasie był pośmiewiskiem, a tam czaruje. Ależ to zrobił!

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. screen https://x.com/TheAFCCL/status/1862107935742009551


Patryk Klimala to jedna z największych wpadek transferowych w ekstraklasie. Nie strzelał goli dla Śląska Wrocław, nie pojechał na przedsezonowy obóz i został skreślony przez Jacka Magierę. Napastnik udał się na wypożyczenie do Australii i można przypuszczać, iż nie żałuje tego ruchu. Po raz kolejny wpisał się na listę strzelców i błysnął. Tym razem w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.
Patryk Klimala to jeden z największych transferowych niewypałów w ostatnich latach w ekstraklasie. Miał pomóc Śląskowi Wrocław w wygrywaniu meczów, a nie zdobył ani jednego gola w barwach - jak się później okazało - wicemistrzów Polski. Nie przyczynił się do drugiego miejsca w lidze, a przed startem nowego sezonu nie został zabrany przez Jacka Magierę na obóz przygotowawczy. Szkoleniowiec tym samym zasygnalizował, iż nie widzi napastnika w swoim zespole. Dziś Klimala gra już dla Sydney FC.

REKLAMA







Zobacz wideo Żelazny: Gdyby Zieliński zrobił selfie z Ronaldo w Neapolu, to kibice dostaliby pianę na pysku



Klimala odblokowany na dobre. Świetny występ
Trzeba przyznać, iż w Australii były piłkarz Jagiellonii odżył. Odblokował się strzelecko i prezentuje się naprawdę z dobrej strony. Niedawno trafił do siatki w derbach Sydney, które jego zespół wygrał 4:2. 28 listopada zanotował kolejny udany występ.






Czytaj także:


We Francji zawrzało po występie Majeckiego. Słowa poszły w świat



Tym razem Sydney FC grało na wyjeździe z Eastern AA. Mecz rozegrano w ramach 5. kolejki Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Drużyna Polaka wygrała gładko - aż 5:1 - a Klimala wpisał się na listę strzelców w 17. minucie. Oddał piękny strzał z pierwszej piłki. To był gol na 2:0. Klimali asystował Niemiec Anas Ouahim - bohater tego spotkania, autor hat-tricka.



Co interesujące przy jednej z bramek strzelonych przez 27-latka najważniejsze podanie zanotował Klimala. Piłkarz wypożyczony ze Śląska Wrocław opuścił murawę w 82. minucie i mógł mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku.






Czytaj także:


Tragedia. Nie żyje 23-letni polski siatkarz. "Mój kochany"



Jego drużyna w pięciu dotychczasowych meczach Ligi Mistrzów zgromadziła dziewięć punktów i zajmuje drugie miejsce. To pozycja premiowana awansem do 1/8 finału rozgrywek. Sydney FC ustępuje jedynie japońskiej Hiroshimie, a poza Eastern AA (klub z Hongkongu) wyprzedzają także filipiński zespół Kaya.



Bilans Patryka Klimali w Australii robi wrażenie. To był jego 10 mecz i już szósta bramka w barwach Sydney FC. W dorobku ma jeszcze trzy asysty.
Idź do oryginalnego materiału