Mistrzem świata na skoczni normalnej został Marius Lindvik, który w niedzielnym konkursie indywidualnym wyprzedził Andreasa Wellingera i Jana Hoerla. Dość nieoczekiwanie dopiero w trzeciej dziesiątce zameldował się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Daniel Tschofenig. Wpadkę Austriaka dosadnie skomentował Kazimierz Długopolski. "Rezultat Daniela Tschofeniga jest dla niego klęską" - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty.