Klasy nie kupisz. Oto co kibice zrobili w nocy przed meczem Ligi Mistrzów

1 tydzień temu
No skandalicznych zdarzeń doszło przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów między Galatasaray a Liverpoolem. W sieci pojawił się materiał wideo spod hotelu, w którym zatrzymał się zespołu Arne Slota. Fani z Turcji w specyficzny sposób "przywitali" gości. Nie dość, iż zaczęli głośno śpiewać, to odpalili fajerwerki.
"Przed meczem mieliśmy swoje perturbacje, w nocy w hotelu włączył się alarm przeciwpożarowy, cały hotel został postawiony na nogi. Potem był jeszcze jeden alarm. Ta noc była jaka była. Taka zarwana noc ma wpływ na grę w takim spotkaniu z takim rywalem, na tej intensywności, dlatego bardzo dziękuję zawodnikom za okazanie wartości, na których mi zależy" - mówił trener Adrian Siemieniec po niedzielnym meczu Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań. Podobne zdarzenia mają miejsce na wyższym poziomie, choć nie do końca jest "dzieło przypadku".


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu


Skandaliczne sceny. Oto co kibice Galatasaray zrobili pod hotelem Liverpoolu
Do skandalicznych scen doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na ulicach Stambułu. Do sieci wypłynął materiał wideo, podczas którego widzimy, jak fanatycy Galatasaray "przywitali" piłkarzy Liverpoolu na swojej ziemi. Pod hotelem angielskiej drużyny nie dość, iż zaczęli głośno śpiewać, to odpalili również bardzo dużą liczbę fajerwerków.
Jest jasne, iż takie działania mają na celu wybić z rytmu piłkarzy Arne Slota. Choć przegrali oni ostatni ligowy mecz z Crystal Palace, to wcześniej zanotowali aż siedem zwycięstw z rzędu. Nie dziwi zatem fakt, iż fani Galatasaray obawiają się bezpośredniego spotkania. Trzeba jednak zauważyć, iż statystyki są po stronie Turków, gdyż Liverpool jeszcze nigdy nie wygrał na stadionie Galaty. Oba zespoły zmierzyły się na nim cztery razy - trzykrotnie zwyciężali gospodarze i raz padł remis.


Dziennikarz Sami Yen Haber wyznał, iż mimo tego, co wydarzyło się pod hotelem Liverpoolu, fanatycy Galatasaray zamierzają dokonać czegoś chwalebnego. Mianowicie od jakiegoś czasu przygotowują specjalną oprawę, by uczcić pamięć tragicznego zmarłego Diogo Joty.
Piłkarze Galatasaray boleśnie przegrali w pierwszym starciu fazy ligowej LM z Eintrachtem Frankfurt aż 1:5. Arne Slot uważa, iż taka sytuacja już się jednak nie powtórzy.


- Mieli naprawdę dużego pecha - rozpoczął. - Nie sądzę, żeby stracili pięć bramek, gdyby ten mecz się powtórzył. Mają dobrego menedżera i zawodników. Galatasaray to drużyna, która wie, jak wygrywać i zdobywać trofea. To trudna drużyna do pokonania. Myślę, iż są też silni psychicznie. Galatasaray to dla nas trudny przeciwnik - przekazał trener Liverpoolu.
Mecz Galatasaray - Liverpool odbędzie się we wtorek 30 września. Początek o godz. 21:00.
Idź do oryginalnego materiału