Kiwior przemówił po meczu i się zaczęło. Cyrk na kółkach

3 dni temu
Reprezentacja Polski skompromitowała się w Helsinkach, przegrywając 1:2 z Finlandią. Kibice w większości domagają się dymisji Michała Probierza, a wielka krytyka spada też na piłkarzy. Po zakończonym spotkaniu głos zabrał obrońca polskiej kadry Jakub Kiwior. Fani nie pozostali głusi na jego słowa. Rozpętała się burza.
Joel Pohjanpalo i Benjamin Kallman załatwili sprawę, a gol Jakuba Kiwiora był już tylko na otarcie łez. Polacy w trzecim meczu eliminacji do MŚ 2026 przegrali na wyjeździe z Finlandią, kończąc tym samym jedno z najbardziej skandalicznych zgrupowań w ostatnich latach. Atmosfera panująca wokół reprezentacji jest katastrofalna. Nie pomagają także wypowiedzi piłkarzy. Jakub Kiwior stanął przed kamerami TVP Sport, ale kibicom jego słowa nie przypadły do gustu.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów


Kiwior zabrał głos. W sieci zawrzało
- Szkoda tych dwóch straconych bramek, bo sądzę iż na tym poziomie nie powinniśmy takich bramek tracić. Też mieliśmy dużo niewykorzystanych sytuacji, więc na pewno zabrakło trochę szczęścia i na pewno ten mecz mógł się dużo inaczej skończyć - powiedział w rozmowie z Hubertem Bugajem z TVP Sport, a na pytanie o zamieszanie z ostatnimi dniami odpowiedział: - Nie miało wpływu to wielkiego, bo byliśmy dobrze skoncentrowani przed meczem. Było widać, iż wyszliśmy na boisko i każdy wiedział co ma robić. Nie było żadnego zamieszania w szatni i każdy był skoncentrowany tylko na meczu - dodał.


- Na pewno byśmy sobie życzyli, żebyśmy wygrywali takie mecze. Na pewno jest trochę rzeczy do poprawy i wydaje mi się, iż jeżelibyśmy niektóre rzeczy poprawili sobie dokładnie, to na pewno by ta gra trochę inaczej wyglądała. Jeżelibyśmy dochodzili do sytuacji bramkowych, to może byśmy kończyli je bramką. Tak samo z tyłu - po prostu wystrzegali się błędów, takich strat piłek, gdzie przeciwnicy mają kontrę i strzelają z tego nam bramkę - przyznał defensor.
- Nie możemy zwalać na te rzeczy, bo jednak każdy jest na wysokim poziomie i mentalnie też się potrafi po prostu przygotować do meczu i nie zwracać uwagi na takie rzeczy. Wierzę, iż to się zmieni, iż zakwalifikujemy się, bo zostało kilka meczów i przez cały czas mamy szansę. To nie jest tak, iż teraz przegraliśmy i już Bóg wie co się wydarzyło złego. Na pewno będziemy walczyć, mamy jeszcze kilka meczów przed sobą. Mam nadzieję, iż w tamtych meczach po prostu przygotujemy się po prostu lepiej, omówimy to, co nie wychodziło i będziemy zdobywać punkty - skwitował.


Cytaty z wywiadu obrońcy wyciągnął znany użytkownik portalu X - Piotr Słonka, znany pod nazwą BuckarooBanzai. Fragmenty zamieścił na wspomnianej platformie. W komentarzach zawrzało.


"Ten ci powie, iż nie miało wpływu, Bednarek w pomeczowym wywiadzie mówi, iż oczywiście miało" - napisał jeden z użytkowników.
"Mental wyniesiony wprost z Arsenalu" - dodawał. "Taka wypowiedź tylko pogrąża co najmniej autora", Ma gość tupet", "Stara śpiewka od lat" - to kolejne z bardziej cenzuralnych wpisów zirytowanych komentujących.
Reprezentacja Polski wróci do gry 4 września. Zmierzy się wówczas na wyjeździe z Holandią. Dla Jakuba Kiwiora może to być 36. mecz w narodowych barwach.
Idź do oryginalnego materiału