Kierowcy Forch Racing by Atlas Ward z sukcesami na Spa-Francorchamps

rallyandrace.pl 2 dni temu
Zdjęcie: atlas ward


Zespół Forch Racing by Atlas Ward uczestniczył w przedostatniej rundy sezonu Porsche Sports Cup Deutschland na torze Spa-Francorchamps. Ciężarówki ekipy wyjechały z Belgii cięższe o trofea zdobyte przez jej kierowców podczas dwóch dni rywalizacji.

Podwójne podium Grycza w Sprint Challenge GT4

Fot. Gruppe C Photography/Forch Racing by Atlas Ward

Weekend Porsche Sports Cup Deutschland tradycyjnie rozpoczął się od wyścigów sprinterskich. Już w pierwszym z nich zespół Forch Racing by Atlas Ward mógł świętować sukces – swoje drugie w tym sezonie podium wywalczył bowiem Arkadiusz Grycz.

Kierowca ze Środy Śląskiej rozpoczynał sobotni wyścig z ósmego pola startowego i od razu zaczął przesuwać się do przodu, zyskując pozycje niemal z każdym okrążeniem. W połowie wyścigu awansował na trzecie miejsce i drugie w klasie przeznaczonej dla kierowców Porsche Caymanów GT4 RS Clubsport (982). Swój najlepszy wynik w tym sezonie świętował też Wojciech Karwan, który zajął piąte miejsce, przyjeżdżając na metę osiem sekund za swoim rodakiem.

Grycz powtórzył swój sukces w drugim wyścigu, do którego startował z siódmej pozycji. Już na pierwszym okrążeniu przebił się na trzecią lokatę i drugą w swojej klasie. Kierowca samochodu z numerem 97 utrzymywał pozycję do samego końca i przegrał na mecie tylko z liderem klasyfikacji generalnej. Oprócz dwóch pucharów, Grycz zdobył ogromną ilość punktów, dzięki czemu awansował z szóstej na czwartą lokatę w klasyfikacji sezonu. Karwan, który w niedzielę był dziewiąty, również awansował o dwie pozycje w punktacji.

Magdziarz znów w ścisłej czołówce Sprint Challenge GT3

Fot. Gruppe C Photography/Forch Racing by Atlas Ward

Po wywalczeniu drugiego miejsca na torze Oschersleben, Tomasz Magdziarz znów dał popis swoich umiejętności w Porsche Sprint Challenge GT3.

Były piłkarz skutecznie wykorzystywał błędy rywali w sobotnim wyścigu i gwałtownie awansował z siódmej pozycji na starcie na drugą. Reprezentant Automobilklubu Wielkopolski do końca wyścigu dał się wyprzedzić tylko liderowi klasyfikacji generalnej i drugi raz w tym sezonie stanął na podium. W pierwszej dziesiątce finiszował też Mariusz Górecki. Michał Perel dojechał do mety na 13. pozycji, a Janusz Szymański był 17.

W drugim wyścigu Magdziarz poradził sobie kilka gorzej i również zajął na mecie wyższą pozycję niż ta, z której wystartował. Kierowca Porsche 911 GT3 Cup (992) z numerem 7 finiszował tuż za podium, drugi raz w tym sezonie kończąc oba wyścigi weekendu w pierwszej czwórce – w ten sposób nie tylko umocnił się na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej, ale zbliżył się na dziewięć punktów do trzeciego w tabeli Toma Nittela.

Po gorszej dyspozycji w sobotę, Szymański powrócił do pierwszej dziesiątki i finiszował ułamek sekundy przed Góreckim, a Perel w końcu przełamał pecha i po raz pierwszy od rundy na Nürburgringu dojechał do mety obu wyścigów.

O krok od tytułu w Porsche Endurance Challenge

Fot. Gruppe C Photography/Forch Racing by Atlas Ward

Po wygraniu wszystkich tegorocznych wyścigów Porsche Endurance Challenge, zespół Forch Racing by Atlas Ward występował na Spa-Francorchamps w roli faworytów. Każda seria musi jednak dobiec końca.

Polska ekipa mocno zmodyfikowała swoje składy przed belgijską rundą. Prowadzący w tabeli Mariusz Górecki i Tomasz Magdziarz wystartowali tym razem przeciwko sobie, a za zmienników mieli zagraniczne gwiazdy wyścigów Porsche. Przez nieobecność Daana Arrowa i Karola Kręta, nowych zespołowych kolegów mieli również Janusz Szymański i Michał Perel.

Górecki i Magdziarz świetnie rozpoczęli godzinny wyścig i po pierwszym okrążeniu jechali na drugim i trzecim miejscu. Magdziarz następnie wyprzedził swojego dotychczasowego zmiennika na piątym kółku i zajmował drugie miejsce, gdy oddawał kierownicę Florianowi Janitsowi. Gdy cała stawka odbyła już obowiązkowe pit-stopy, Austriak znalazł się na prowadzeniu, natomiast zmieniający Góreckiego Jaap van Lagen był trzeci.

Wkrótce wszystkich wyprzedził Thomas Kiefer w samochodzie GT3, co nie powinno mieć znaczenia dla rywalizacji pucharowych 911-tek. Walcząc z Janitsem spowolnił go jednak na tyle, iż dogonili go Jannes Fittje oraz van Lagen. Lider wyścigu za chwilę miał być już trzeci, po tym jak obaj rywale wyprzedzili go jednocześnie, w widowiskowym manewrze na końcu prostej Kemmel.

Choć kierowcy Forch Racing by Atlas Ward pierwszy raz w tym sezonie musieli uznać wyższość rywali, przekroczyli linię mety na drugim i trzecim miejscu. Niestety, po wyścigu okazało się, iż nie są to wyniki końcowe – do ich rezultatów doliczono bowiem kary za zbyt krótkie zmiany kierowców.

Magdziarz i Janits pozostali na trzecim miejscu w klasie, ale mający wyższy wymiar kary Górecki i van Lagen spadli z drugiej na czwartą lokatę. kilka zabrakło, aby wyprzedziła ich kolejna załoga Forch Racing by Atlas Ward – Michał Perel i Robert Lukas po solidnej jeździe finiszowali bowiem na piątej pozycji.

Na jeden wyścig przed końcem sezonu Magdziarz został samodzielnym liderem tabeli, z przewagą dwóch punktów nad Góreckim. Runda na Spa-Francorchamps była pechowa dla Szymańskiego i de Haana oraz startujących Caymanem GT4 RS Clubsport (982) Grycza i Karwana – obie załogi zostały wyeliminowane już na pierwszym okrążeniu, ale żaden z kierowców nie stracił przez to pozycji w klasyfikacji generalnej.

Wielki finał w październiku

Do końca sezonu Porsche Sports Cup Deutschland pozostała już tylko jedna runda. Finał tegorocznej rywalizacji będzie miał miejsce na torze Hockenheim w weekend 12-13 października.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału