Kibice przynieśli do klubu wielkie pieniądze. Duński mistrz bezradny, sensacyjny bohater

2 tygodni temu
11,5-tysięczna publiczność oglądała z trybun derbowe zwycięstwo żużlowej Texom Stali Rzeszów z Cellfast Wilkami Krosno. Przynajmniej do rewanżu na Podkarpaciu rządzą podopieczni menedżera Michała Finfy, którym straszny nie był choćby Nicki Pedersen. Tak wielkim zainteresowaniem kibiców rzeszowianie nie cieszyli się choćby za rządów Marty Półtorak. Frekwencja zasiliła budżet Stali o kilkaset tysięcy złotych, ale do tabeli Metalkas 2. Ekstraligi żużlowcy nie dołożyli choćby jednego oczka. W rozegranym równolegle meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz...
Idź do oryginalnego materiału