Za Legią Warszawa fatalna runda jesienna. Problemy przy Łazienkowskiej zaczęły się jeszcze kiedy trenerem klubu był Edward Iordanescu. Miejsce Rumuna zajął pełniący funkcję tymczasowego szkoleniowca Inaki Astiz, jednak legendarny obrońca Wojskowych nie odmienił sytuacji klubu. Legia w lidze ostatni raz wygrała 28 września, 1:0 z Pogonią Szczecin. Od tego czasu warszawski zespół przesuwa się w dół ligowej tabeli, w której z końcem tego roku znalazł się w strefie spadkowej. Sytuacji nie poprawiają rozgrywki pucharowe. Wojskowi odpadli już z Pucharu Polski i Ligi Konferencji.
REKLAMA
Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie
Legia zagra z Lincolnem bez flag i dopingu
Dość obecnej sytuacji klubu mają kibice. W czwartek, 18 grudnia o 21:00 Legia zakończy swój udział w fazie ligowej ligi Konferencji meczem z Lincolnem Red Imps FC. Wiemy już, iż przy Łazienkowskiej zabraknie flag i dopingu.
- Grupy kibicowskie Legii Warszawa poinformowały, iż na czwartkowym meczu z Lincolnem Red Imps, nie będzie prowadzony zorganizowany doping i nie zostaną wywieszone flagi - pisze portal legionisci.com.
Legia czeka na Marka Papszuna
Dotychczas na mecz z Lincolnem sprzedano niespełna 12 tysięcy biletów. Czwartkowe spotkanie będzie dla Legii wyłącznie walką o honor. W klubie wszyscy liczą, iż zespół wróci na adekwatne tory po przyjściu nowego trenera. Będzie nim prawdopodobnie Marek Papszun.
Drużyna z Łazienkowskiej do rundy wiosennej będzie przygotowywać się na zgrupowaniu w Hiszpanii, w dniach 10-24 stycznia. Podczas obozu zaplanowano cztery mecze kontrolne.

4 godzin temu












